Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Dzień niespodzianek

0
Podziel się:

Kurs EUR/USD po chwilowym spadku do 1,3775 po publikacji danych o inflacji w kolejnych godzinach poszedł wyraźnie w górę.

Dzień niespodzianek

Wpierw inwestorzy uznali, że wzrost inflacji konsumenckiej HICP w strefie euro o 0,7 proc. r/r w kwietniu, wobec szacowanych 0,8 proc. r/r, nie jest wcale takim złym wynikiem i nie przesądza o tym, że ECB miałby się spieszyć z wdrożeniem niestandardowych działań.

Oczywiście szanse na taki ruch na posiedzeniu już 8 maja są nikłe, ale już termin czerwcowy może być nadal rozważany. Wydaje się, że już wkrótce _ przypomną _ to niektórzy członkowie ECB, wykorzystując to jako dobry element dla werbalnej interwencji w walce ze zbyt mocnym euro...

A kurs EUR/USD po chwilowym spadku do 1,3775 po publikacji danych nt. inflacji o godz. 11:00, w kolejnych godzinach poszedł wyraźnie w górę i powrócił ponad poziom oporu 1,3840-55. Lepszy odczyt danych ADP z USA, które wskazały na wzrost nowych miejsc pracy w sektorze prywatnym w kwietniu aż o 220 tys., a dane za marzec zostały zrewidowane w górę do 209 tys., został przykryty przez opublikowane o godz. 14:30 dane nt. PKB za I kwartał. Zamiast pozytywnego zaskoczenia, mieliśmy mocną negatywną niespodziankę. Wzrost wyniósł zaledwie 0,1 proc. wobec 2,6 proc. w IV kwartale.

Trudno jednak oceniać te dane, jako wyraźne złe. Po pierwsze będzie co rewidować w górę w kolejnych odczytach. Po drugie uwaga rynku i tak skupiała się na II kwartale, a tu spodziewane jest już solidniejsze odbicie. Chociaż - co warto wyraźnie zaznaczyć - do rangi bardzo ważne urastają jutrzejsze dane dotyczące kwietniowego ISM dla przemysłu.

Chociaż biorąc pod uwagę wzrost indeksu Chicago PMI w kwietniu do 63 pkt. z 55,9 pkt. w marcu (dane poznaliśmy dzisiaj o godz. 15:45), szanse na to, że ISM spadnie w ślad za zbliżonym indeksem PMI, który poznaliśmy w zeszłym tygodniu, są mniejsze. Mediana rynku zakłada wzrost do 54,3 pkt. z 53,7 pkt. - dane jutro o godz. 16:00.

Wydarzeniem dzisiejszego wieczora będzie komunikat FED, który poznamy o godz. 20:00. Nic nie wskazuje na to, aby FED miał zaprzestać redukcji skali programu QE3 (także standardowo już zobaczymy cięcie o 10 mld USD w ujęciu miesięcznym). Oczywiście, jak zawsze ważna będzie tzw. _ gra słów _, chociaż najpewniej FED uzależni przyszłe decyzje od danych makro. Rynek nie powinien jednak tego wiązać z dzisiejszym słabym odczytem PKB za I kwartał, który jest de facto przeszłością. Oczekiwania związane z jutrzejszym ISM i piątkowymi payrolls mogą ponownie umacniać dolara.

Na wykresie EUR/USD mamy na razie białą dzienną świecę, która przykryła wczorajszy ruch spadkowy. Nie udało się jednak pokonać ostatnich maksimów na 1,3878, ani też zakryć luki bessy z 13 kwietnia na 1,3882. Dopiero, gdyby do tego doszło, można by poważniej brać pod uwagę prawdopodobieństwo testowania okolic 1,3915-30 w kolejnych dniach. Z kolei, jeżeli dzisiaj wieczorem powrócilibyśmy poniżej wsparcia na 1,3840, to byłby to sygnał do ruchu w stronę strefy 1,3760-70 do piątku, która dzisiaj nie została całkiem osiągnięta (1,3772).

Słabsze dane nt. PKB w USA stały się dzisiaj pretekstem do wybicia GBP/USD na nowe tegoroczne maksima (1,6867). To blisko wskazywanego kilka dni temu, jako możliwy opór szczytu z listopada 2009 r. na 1,6875. Czy zdołamy pójść wyżej? Przed nami kolejne publikacje z USA, które niekoniecznie muszą rozczarować, a także ważne dane dla funta. Mowa o jutrzejszym odczycie PMI dla przemysłu, który poznamy o godz. 10:30. Mediana oczekiwań zakłada jego wzrost w kwietniu, ale niewielki -do 55,4 pkt. z 55,3 pkt. Ewentualne rozczarowanie może szybko sprowadzić notowania funta w dół. Jednak dopiero zejście poniżej strefy 1,6740-70 byłoby wyraźnym sygnałem, że trend wzrostowy zaczyna się odwracać. Potwierdzeniem tej tezy musiałoby być też złamanie dolnego ograniczenia 5-miesięcznego kanału wzrostowego w okolicach 1,6680.

Porównaj na wykresach notowania walut

komentarze walutowe
dziś w money
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
Dom Maklerski BOŚ
KOMENTARZE
(0)