Nieudana pierwsza obrona
Mimo udanej drugiej części sesji europejskiej, w której wspólna waluta odrobiła większość strat w poranka, w sesji amerykańskiej doszło do kolejnej wyprzedaży euro, przez co dziś rano kurs EUR/USD znów znajduje się w okolicach 1,3320. Dobre nastroje nie utrzymały się mimo ogłoszenia przez Irlandię programu oszczędnościowego, który ma przynieść dodatkowe 15 mld euro dla budżetu. Nie pomogły także wyraźne wzrosty na amerykańskiej giełdzie, gdzie główne indeksy zakończyły dzień średnim zyskiem 1,5% zyskiem. Być może dziś rano inwestorzy europejscy podejmą kolejną próbę obrony wspólnej waluty, tym bardziej że po południu zabraknie inwestorów zza oceanu.
Zależność od zagranicy
W dalszym ciągu nienajlepiej wygląda sytuacja na parach złotowych. Po wczorajszym porannym osłabieniu i próbie odrobienia tych strat w drugiej części dnia wydawało się, że sytuacja została opanowana. Jednak ponowne umocnienie dolara wobec wspólnej waluty doprowadziło do ponownego wzrostu pary USD/PLN, a jej kurs dziś rano wynosi 2,9680. Troszkę lepiej zachowała się para EUR/PLN, która powoli próbuje wrócić w okolice poziomu 3,95. Zachowanie polskiej waluty powinno być nadal uzależnione od nastrojów globalnych, ponieważ z polskiej gospodarki nie napływają żadne istotne informacje.
Święto w USA
Na dziś nie zaplanowano żadnych istotnych publikacji makroekonomicznych, a do tego warto pamiętać, że dziś w USA jest Święto Dziękczynienia, a zatem po południu na rynku będzie brakowało kapitału amerykańskiego. Może to jak zwykle oznaczać dużo mniejszą płynność na parach walutowych.
