Od kilku dni pisaliśmy, że na rynku nie widać znaczącego impulsu mogącego przyczynić się do spadków głównej pary walutowej i umocnieniu dolara. Takim czynnikiem nie były również wczorajsze dane z USA. Sygnał pojawił się dość nieoczekiwanie, mianowicie wczoraj około 16:00 agencja Bloomberg poinformowała, powołując się na źródła, że EBC rozważa wprowadzenie ujemnych stóp depozytowych.
Pytanie na ile ta informacja jest prawdziwa? Para EUR/USD na te doniesienia zareagowała spadkiem kursu poniżej 1,3450. Kolejnym czynnikiem, który pomógł wczoraj dolarowi były zapiski z październikowego posiedzenia FOMC, mówiące, że ograniczanie programu QE3 może zacząć się już w najbliższych miesiącach, o ile tylko dane z amerykańskiego gospodarki będą satysfakcjonujące. Obecnie wartość eurodolara wynosi 1,3432, a na gruncie analizy technicznej przełamany został krótkoterminowy trend wzrostowy.
Dziś w kalendarzu mamy serie istotnych danych. Poznamy wstępne odczyty PMI dla przemysłu i usług dla najważniejszych gospodarek, ponadto z USA pojawią się odczyty o inflacji producenckiej, indeks FED z Filadelfii oraz (jak co czwartek) cotygodniowa liczba wniosków o zasiłek dla bezrobotnych.
Dziś dane z przemysłu
Na spadki głównej pary walutowej spadkiem wartości zareagowała też nasza waluta, szczególnie wobec dolara. Para USD/PLN wyceniana jest obecnie na 3,1197 PLN, EUR/PLN na 4,1896 PLN. Na obu parach złotowych przełamane zostały również krótkoterminowe linie trendów spadkowych.
Dziś mamy ważny odczyt z Polski poznamy produkcję przemysłową i budowlano montażową oraz protokół z ostatniego posiedzenia RPP. Dane te będą istotne w kontekście wartości złotego, ale kupujący złotego będą też śledzili kwotowania głównej pary walutowej i doniesienia z szerokiego rynku.