Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Przemysław Kwiecień
Przemysław Kwiecień
|

Egipt wystraszył inwestorów

0
Podziel się:

Miniony tydzień aż do piątkowego popołudnia był kontynuacją optymizmu, który na rynkach panuje od dłuższego czasu. W ten nastrój wpisały się dane o amerykańskim PKB za czwarty kwartał.

<b>Przemysław Kwiecień</b>
<br /><br />
Analityk XTB
<b>Przemysław Kwiecień</b> <br /><br /> Analityk XTB

Dopiero koniec tygodnia przyniósł zdecydowane pogorszenie nastrojów po tym, jak rynek zaczął obawiać się, iż zamieszki w Egipcie mogą być czymś więcej niż lokalnym incydentem. Na wzroście napięcia geopolitycznego zyskuje ropa i w mniejszym stopniu złoto.

Dobre dane z USA...

Dane o amerykańskim PKB okazały się nieznacznie słabsze jeśli chodzi o ogólne tempo wzrostu, które wyniosło 3,2%. Jednak zdecydowanie pozytywnym zaskoczeniem była struktura wzrostu. Do tej pory tempo wzrostu w dużej mierze napędzał proces odbudowy zapasów po kryzysie. Tym razem kontrybucja zapasów była silnie ujemna, a bez tego komponentu wzrost wyniósł 6,9% - zdecydowanie najwięcej od kryzysu. Wzrost napędzany był wydatkami konsumpcyjnymi, w tym w dużym stopniu na dobra trwałego użytku, a także eksportem. Dynamika inwestycji nadal była niewielka.

Należy pamiętać o tym, iż był to dopiero pierwszy szacunek i oznacza to, iż dane mogą ulec jeszcze znacznej rewizji, zwłaszcza, że składowe handlu zagranicznego są na tym etapie w dużym stopniu pochodną modelu, a nie twardymi danymi. Jednak przedstawione póki co figury należy ocenić zdecydowanie pozytywnie i tak też odebrał je rynek – po publikacji dolar zyskiwał, a kontrakty na indeks S&P500 odnotowały najwyższy od 2008 roku poziom niemal 1299 pkt.

...i największa przecena na Wall Street od niemal pół roku

Te dobre nastroje popsuły kolejne doniesienia z Afryki, które uświadomiły inwestorom, iż konflikt w Egipcie może się przeciągnąć oraz rozprzestrzenić na inne kraje. Na ten moment trudno oszacować znaczenie ekonomiczne tych wydarzeń – jak na razie utożsamia się je z zakłóceniami w przewozach ładunków poprzez kanał sueski oraz ryzykiem przeniesienia się konfliktu to innych krajów, zwłaszcza producentów ropy, np. do Algierii czy na Płw. Arabski (choć zdaniem komentatorów to ostatnie jest mało prawdopodobne).

Na ten moment reakcja na Egipt wygląda na krótkotrwałą nerwowość, podobną do reakcji na problemy Dubaju z listopada 2009 roku. Warto jednak odnotować, iż tym razem rynki akcji są znacznie bardziej wykupione, co oznacza, iż bez względu na znaczenie ekonomiczne konfliktu, istnieje ryzyko głębszego tąpnięcia.

Na większą korektę wskazywałby także obraz techniczny notowań kontraktów na indeks S&P500, które docierając do psychologicznej bariery 1300 pkt. mogły jednocześnie zakończyć pięciofalową strukturę wzrostową, po której powinna nastąpić korekta. Wzrosty w trakcie dzisiejszej sesji azjatyckiej sprawiają, iż notowania bronią jeszcze dolnego ograniczenia formacji klina, w której indeks wyrysował wspomniane 5 fal, natomiast jeśli to się nie powiedzie, pierwszym wsparciem i zarazem celem sprzedających będzie poziom 1224 pkt.

EURUSD – dolar zyskuje na awersji do ryzyka

Wzrost awersji do ryzyka przełożył się również na przecenę euro względem dolara, co świetnie wpisało się w sytuację techniczną na tej parze walutowej. EURUSD już wcześniej osiągnął poziom 1,3750, który od pewnego czasu wskazywaliśmy jako potencjalnie silny opór.

Dynamika wzrostów na parze od kilku dni słabła i impuls, którym były doniesienia z Afryki pozwolił na przełamanie dwukrotnie bronionego wcześniej wsparcia 1,3640 i spadek do poziomu 1,3570. Kolejnym wsparciem jest poziom 1,3540, jego przełamanie powinno doprowadzić do pogłębienia przeceny.


W kalendarzu – chiński PMI i decyzja RBA

Początek tygodnia zdominowany będzie doniesieniami z Afryki. To czy inwestorzy potraktują dziś piątkową przecenę jako okazję do zakupów, czy też uznają, iż ryzyko jest zbyt duże może zdecydować o nastrojach w całym tygodniu. Z pozycji kalendarzowych warto zwrócić uwagę na jutrzejszą sesję azjatycką, w trakcie której poznamy chiński wskaźnik PMI (2.00, konsensus 53,4 pkt.) oraz decyzję Banku Australii (4.30 oczekiwane pozostawienie stóp procentowych na niezmienionym poziomie).

Dziś poznamy także wartość indeksu aktywności w rejonie Chicago (15.45, konsensus 65 pkt.) oraz dane o dochodach i wydatkach amerykańskich gospodarstw domowych (14.30). W skali tygodnia najważniejszą publikacją będą piątkowe dane z amerykańskiego rynku pracy.

dziś w money
giełda
komenatrze giełdowe
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)