Jak widać dzień zapowiada bardzo dużo emocji, a kursy mogą ulegać znacznym wahaniom.
Wczorajsza sesja europejska przyniosła przebicie poziomu 1,46. Mimo braku publikacji makro z najważniejszych gospodarek inwestorzy zdecydowanie kupowali wspólną walutę.
Jednak na sesji europejskiej się nie zakończyło. Rosnące ceny ropy, która przebiła chwilowo poziom 110 dolarów, a także znaczne spadki na giełdach za oceanem wzmacniały negatywny sentyment do dolara, który w dalszym ciągu tracił na wartości.
W trakcie sesji amerykańskiej i azjatyckiej kurs EUR/USD przebił poziom 1,48. Jest to również efektem braku nowych informacji w sprawie planu rządu USA mającego na celu ratowanie sektora finansowego, przez co spora część inwestorów postanowiła sprzedawać swoje akcje.
EUR/PLN wyhamowuje spadki
Po raz kolejny na osłabieniu dolara skorzystała para USD/PLN. Jej kurs obniżył się w nocy do poziomu 2,21, jednak nie zdołał go przebić. Obecnie znajdujemy się nieco wyżej, a ograniczone możliwości dalszych wzrostów na EUR/USD sprawiają, że ciężko będzie przebić się przez poziom 2,20.
Z kolei kurs EUR/PLN pomimo wczorajszych porannych spadków zakończył dzień wyżej. Inwestorzy poznają dzisiaj dwie wiadomości z Polski. Jeśli sprawdzą się prognozy analityków, to możemy obserwować odbicie w górę w godzinach popołudniowych na obu parach złotówkowych.
Maraton informacyjny
Dzisiejszy dzień przyniesie aż sześć publikacji. Najpierw o godzinie 10:00 inwestorzy poznają dane wstępne o wskaźnikach PMI dla sektorów produkcyjnego oraz usługowego w Strefie Euro. W przypadku pierwszego z nich oczekujemy spadku do poziomu 47,2 pkt z 47,6 pkt poprzednio.
W przypadku wskaźnika dla sektora usługowego spodziewamy się odczytu na poziomie 48 pkt. Ponadto o tej samej porze inwestorzy poznają dane z polskiej gospodarki dotyczące sprzedaży detalicznej (oczekujemy obniżenia dynamiki do 12,4% r/r z 14,3% w miesiącu poprzednim) oraz stopy bezrobocia - tutaj oczekujemy spadku do 9,3% (poprzednio 9,4%).
Następnie o godzinie 11:00 napłyną dane o dynamice zamówień przemysłowych. Zdaniem analityków nastąpi jej wzrost do -3,7% r/r z -7,4% ostatnio. Pod koniec sesji europejskiej, o godzinie 16:00, rozpocznie swoje wystąpienie Ben Bernanke.
Będzie on zeznawał przed senacką komisją Kongresu ds. banków, zatem mogą paść głębsze wyjaśnienia ostatnich działań podjętych przez FED oraz być może jakieś zapowiedzi kolejnych kroków, jakie FED zamierza podjąć w przyszłości w sprawie upadających firm z sektora finansowego.
Jak widać dzień zapowiada bardzo dużo emocji, a kursy mogą ulegać znacznym wahaniom. Jako że przewidywania co do danych ze Strefy Euro są mieszane (gorsze dla PMI, lepsze dla zamówień przemysłowych), eurodolar może nie mieć dziś wyraźnego kierunku.