Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Inwestorzy zauważyli fatalne dane z USA

0
Podziel się:

Pierwsze rozczarowujące dane z USA, wyraźnie rozmijające się z rynkowymi oczekiwaniami, zaczęły pojawiać się przed ponad miesiącem.

Inwestorzy zauważyli fatalne dane z USA

Pierwsze rozczarowujące dane z USA, wyraźnie rozmijające się z rynkowymi oczekiwaniami, zaczęły pojawiać się przed ponad miesiącem. Pomimo, że z każdym tygodniem było ich coraz więcej, rynki finansowe w większości je ignorowały, skupiając się na innych czynnikach.

Tak m.in. było we wtorek, gdy perspektywa bliskiego uzgodnienia nowego planu pomocowego dla Grecji, przesłoniła fatalne odczytu indeksów indeks S&P/Case-Shiller (-3,6 proc. w skali roku), Chicago PMI (56,6 pkt.) i Conference Board (60,8 pkt.).

Sytuacja odwróciła się jednak wczoraj. Bardzo słaby raport ADP i silny spadek indeksu ISM dla amerykańskiego przemysłu, wywołały falę wyprzedaży na giełdach (S&P500 -2,28 proc., Nasdaq Composite -2,33 proc., DAX -1,05 proc.) oraz spadki na rynku surowcowym (ropa Brent -1,6 proc., miedź -1,8 procent). Mając na uwadze, że seria niepokojących danych z USA może być kontynuowana, to obecnie jedynie wyraźne sugestie ewentualnego uruchomienia przez Fed QE3, mogłyby przekonać inwestorów do kupna ryzykownych aktywów.

Obawy o rynek pracy w USA

W maju zatrudnienie w amerykańskim sektorze prywatnym wzrosło tylko o 38 tys., wynika z opublikowanego wczoraj raportu ADP. To najniższy przyrost od września 2010 roku. Dane mocno rozczarowały. Rynek oczekiwał odczytu na poziomie 175 tys. Większą siłę oddziaływania ma jednak strach przed piątkową publikacją oficjalnych danych z rynku pracy. Jeszcze przed publikacją raportu ADP oczekiwano, że w maju zatrudnienie w sektorze pozarolniczym wzrośnie o 185 tys. Po tym raporcie zaczęło się szybkie weryfikowanie tych szacunków. I tak np. analitycy Goldman Sachs obcięli swoje prognozy do 100 tys. z wcześniejszych 150 tys. Jeżeli dzisiejszy raport o wnioskach o zasiłek dla bezrobotnych okaże się kolejnym rozczarowaniem, to może wywołać kolejną falę obaw.

W środę rozczarował również indeks ISM. Jakkolwiek jeszcze przed publikacją danych było jasne, że oficjalne prognozy tego indeksu na poziomie 57,7 pkt. są zbyt optymistycznie (sugerowała to m.in. publikacja indeksu Chicago PMI), to odnotowany w maju spadek do 53,5 pkt. z 60,4 pkt. zdecydowanie zaskoczył.

USA w centrum uwagi

Dane z USA, które wczoraj wywołały tak dużo emocji na rynkach, dziś w naturalny sposób będą pozostawać w centrum uwagi rynków. O godzinie 14:30 inwestorzy poznają ostateczne odczyty raportów o wydajności pracy i jednostkowych kosztach pracy w I kwartale br. oraz tygodniowe dane nt. wniosków o zasiłek dla bezrobotnych. O godzinie 16:00 na rynek dotrą kwietniowe dane o zamówieniach w amerykańskim przemyśle.

Tym razem na drugi plan może zejść Grecja. Aczkolwiek wczorajsza wieczorna decyzja agencji Moody’s o kolejnej już obniżce ratingu tego kraju (do Caa1 z B1, perspektywa negatywna), podyktowana obawami przed bankructwem, jest zdecydowanie podażowym impulsem.

Ropa pod wpływem nastrojów i fundamentów

Obserwowana w środę ucieczka od ryzyka sprowadziła kurs ropy Brent do 114,57 dolarów z 116,48 dolarów. Dziś, oprócz nastrojów na rynkach globalnych, wpływ na ceny będą miały z jednej strony informacje o planowanym przez OPEC zwiększeniu wydobycia o 0,5-1,5 mln baryłek dziennie. Jak również popołudniowe dane o zapasach paliw w USA.

Rynek oczekuje, że zapasy ropy spadną o 900 tys. baryłek. Raport Amerykańskiego Instytutu Paliw, który zasygnalizował wzrost zapasów w ostatnim tygodniu o prawie 3,5 mln baryłek, podważa jednak ich wiarygodność. Tymczasem wyższe zapasy w zestawieniu ze słabymi nastrojami, to potencjalny impuls do spadków. Szczególnie, że w tym tygodniu notowania zawróciły z poziomu lokalnego oporu w okolicy 118 dolarów, co sugeruje test poziomów poniżej 110 dolarów.

Czwartkowe kalendarium

W dzisiejszym kalendarium dominują wymienione wyżej raporty makroekonomiczne z USA. Ich uzupełnieniem będą tygodniowe dane o zapasach paliw w USA oraz zaplanowane na godzinę 11:15 wystąpienie publiczne szefa Europejskiego Banku Centralnego.

komentarze walutowe
dziś w money
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)