Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Na rynku nadal duża zmienność

0
Podziel się:

Wzrosty powróciły na giełdowe parkiety, a wraz z nimi nasza waluta rozpoczęła proces powrotu do aprecjacji względem euro.

Wzrosty powróciły na giełdowe parkiety, a wraz z nimi nasza waluta rozpoczęła proces powrotu do aprecjacji względem euro.

Wciąż jednak na rynku jest dużo niepewności, co także przenosi się na notowania kursów walutowych - EURPLN zniżkował już nawet do 3,43 aby na koniec dnia wzrosnąć do 3,48. Taki przebieg notowań będzie jeszcze przez jakiś czas charakteryzował rynek lokalny, ale niewątpliwie zasługuje na uwagę fakt, iż wraz z poprawą nastrojów nasza waluta umacnia się. Dowodzi to, że jej ostatnie osłabienie nie wynikało z czynników fundamentalnych, a jedynie było efektem redukcji zaangażowania w aktywa postrzegane jako bardziej ryzykowne.

Dziś możemy spodziewać się także podwyższonej zmienności i obustronnych zmian kwotowań, ale kierunek spadkowy na EURPLN będzie w miarę upływu czasu przeważał. Wczorajszy raport o CPI, podany przez GUS potwierdza spowolnienie inflacji i zdejmuje z RPP konieczność dalszych podwyżek stóp procentowych, choć nie można jeszcze wykluczyć scenariusza zakreślonego przez Halinę Wasilewską-Trenkner, która powiedziała jakiś czas temu, że spodziewa się spadku tempa wzrostu cen w tym roku, ale jest też ryzyko jego ponownego wzrostu na początku przyszłego roku.

Póki co można więc oczekiwać co najwyżej 1 podwyżki stóp procentowych w Polsce, aczkolwiek jej prawdopodobieństwo nieco zmalało po tym, jak EBC obniżył stopy procentowe. Dziś w NBP odbędzie się konferencja poświęcona planom przyjęcia euro w Polsce - możemy oczekiwać, że zdarzenie to będzie miał wpływ na intraday-ową zmienność kursów złotego. Także dziś GUS poda dane o średnim wynagrodzeniu. Prognozy wahają się od 9 do 11% rocznego tempa wzrostu.

W USA administracja prezydenta Busha dokapitalizowała 7 dużych banków kwotą 150 mld USD - jest to element pierwszej części TARP (Toxic Assets Rescue Plan), ochrzczonego mianem ,,planu Paulsona". Niektórzy komentatorzy mówią, że amerykański rząd nie ma praktycznie żadnych gwarancji, że banki zaczną znowu sobie pożyczać i będą wolały po prostu zatrzymać dodatkowe środki pieniężne dla poprawy swoich bilansów. W miarę, jak ryzyko pogorszenia się sytuacji sektora finansowego na świecie oddala się dzięki pożyczkom i dokapitalizowaniu poprzez publiczne środki, inwestorzy przenoszą ciężar swej uwagi na kwestię recesji w największych gospodarkach świata.

Janet Yellen, prezydent San Francisco Fed, powiedziała, że gospodarka Stanów jest już w recesji, w III i IV kwartale tempo wzrostu będzie najprawdopodobniej ujemne (w relacji kwartalnej oczywiście). Obecnie uczestnicy rynku oczekują obniżki w USA o 25 punktów bazowych (na to wskazują notowania odpowiednich kontraktów terminowych), ale zdaniem Yellen nie ma już sensu dalej obniżać stóp procentowych. Spread między TIPS-ami (obligacjami, które są indeksowane względem inflacji) a tradycyjnymi obligacjami amerykańskiego rządu spadł - wynika z tego, że rynek zaczyna wyceniać nawet częściowe ryzyko deflacji chociaż trzeba przyznać, że w tej kwestii trudno będzie rynkowi wypracować kompromis. Wielu komentatorów obawia się bowiem znacznego wzrostu inflacji przy tak niskich stopach procentowych. Dzisiejsze dane o sprzedaży detalicznej powinny potwierdzać spowolnienie w USA, ale na razie nie ma co liczyć na istotny wpływ tego rodzaju raportów na EURUSD. Obecnie ta para
walutowa ustabilizowała się nieznaczne powyżej 1,36. Przedział jej wahań to 1,35 - 1,37.

Na zakończenie jeszcze jedna uwaga dotycząca obecnej sytuacji i jej wpływu na złotego - na głównych rynkach pieniężnych utrzymują się znacząco zawyżone stopy procentowe, czasem kilkukrotnie przewyższające stopę benchmarkową banku centralnego. Jeśli to zjawisko zniknie, tj. płynność na rynku poprawi się, a kryzys zaufania odejdzie w niepamięć, to wówczas inwestorzy będą ponownie odczuwać zachętę do angażowania się w strategię carry trade, której atrakcyjnym celem mógłby być złoty (jego względna przewaga nad wszystkimi majors wzrosła po obniżkach). Można zatem powiedzieć, że unormowanie się sytuacji na rynkach pieniężnych rodzi podwyższone ryzyko dość dynamicznych spadków kursu złotego. Niestety, nie sposób przewidzieć ile potrwa proces upłynnienia obrotu w tym sektorze globalnego rynku finansowego.

dziś w money
komentarze walutowe
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)