Ostatnie dni zeszłego tygodnia przyniosły wzrosty na eurodolarze.
Napływające gorsze dane z amerykańskiej gospodarki skłoniły część inwestorów do realizacji zysków z otwieranych dużo wcześniej krótkich pozycji. Możliwe jest zatem, że tym samym rozpoczęła się faza korekty znacznych spadków, które miały miejsce w przeciągu ostatniego miesiąca. W weekend pojawiła się bardzo niekorzystna dla dolara informacja o tym, że Bank of America przejmie bank inwestycyjny Merill Lynch, a ponadto inny bank inwestycyjny - Lehman Brothers - ogłosi dziś bankructwo. Jest to najlepszy dowód na to, że kłopoty amerykańskich firm zdecydowanie jeszcze się nie skończyły. Kurs EUR/USD wynosi obecnie 1,4322 po uprzednim testowaniu 1,4470.
Umocnienie złotówki
Dane osłabiające dolara wpłynęły również na parę USD/PLN, która uległa znacznym spadkom. Najniższy notowany ostatnio poziom to 2,3064, a więc znacznie poniżej ostatniego maksimum na poziomie 2,4734. Obecnie kurs USD/PLN wynosi 2,3230. Na eurozłotym również mieliśmy do czynienia ze znacznymi wahaniami. Kurs najpierw w godzinach nocnych wzrósł do poziomu 3,3758, aby w poniedziałek rano znaleźć się znacznie niżej, bo na poziomie 3,3254.
Spowalniająca produkcja w USA
Dzisiejszy dzień przyniesie trzy ważne wydarzenia. Pierwszym z nich będzie wystąpienie Jean Claude Tricheta o godzinie 11:00. Następnie o godzinie 14:30 poznamy poziom indeksu NY Empire State. Rynek oczekuje, że jego wartość wyniesie 1,5 pkt wobec 2,77 pkt poprzednio. Natomiast pod koniec sesji, o godzinie 15:15, poznamy dynamikę produkcji przemysłowej w USA, która według prognoz ma wynieść -0,3% m/m, podczas gdy poprzednio wynosiła 0,2%.
