Ostatnie kilkanaście godzin handlu to spadki wartości pary EUR/USD do okolic 1,3850 na którym to znajduje się ważne wsparcie. Obecnie kurs eurodolara wynosi 1,3864. Przyczyny takiego stanu rzeczy należy upatrywać we wczorajszej wypowiedzi prezesa ECB – Mario Draghiego, który po raz pierwszy wypowiedział się na temat kursu euro.
Mianowicie, stwierdził on, że notowania wspólnej waluty stają się coraz bardziej istotne z punktu widzenia stabilności cen w Strefie Euro oraz, że kurs euro jest jednak istotny z punktu widzenia polityki monetarnej prowadzonej przez ECB. Do tej pory Mario Draghi utrzymywał, że kurs walutowy nie jest celem prowadzonej przez bank centralny polityki monetarnej.
Dodajmy, że w nocy na Wall Street przetoczyła się fala wyprzedaży, a na wykresie dziennym pary EUR/USD widoczna jest podażowa świeca dzienna (spadająca gwiazda), co więcej nadal napięta sytuacja panuje na Ukrainie. Powyższe czynniki również nie sprzyjają wzrostu apetytu na ryzyko.
Ponadto podczas dzisiejszej sesji mamy kilka istotnych figur makroekonomicznych. Z Niemiec pojawi się odczyt dotyczący inflacji konsumenckiej (luty), a z USA odczyt o inflacji producenckiej (luty) oraz indeks uniwersytetu Michigan (marzec).
Złoty traci
W ślad za pogorszeniem nastrojów na rynkach na wartości straciła i nasza waluta. Dolar na chwilę obecną kosztuje 3,057 PLN, dodajmy, że na tej parze został naruszony opór w okolicach poziomu 3,056 PLN, para EUR/PLN wyceniana jest na 4,2384 PLN, tu z kolei przebity został opór w okolicach poziomu 4,23.
Dziś czeka nas jeszcze jeden ważny odczyt z naszego kraju i będzie to wskaźnik cen towarów i usług konsumpcyjnych (luty).