Dane z Europy bez znaczenia
Pierwsza sesja w nowym tygodniu nie przyniosła większych zmian na głównej parze walutowej. Poranne dane makro ze Strefy Euro dotyczące salda rachunku obrotów bieżących okazały się słabsze od prognoz (aktualny odczyt wyniósł -9,8 mld EUR, choć oczekiwano -6,2 mld). Jednak nie były one wystarczającym argumentem dla żadnej ze stron rynku. Przeważnie panowała równowaga pomiędzy popytem i podażą, która jedynie czasowo była zachwiana. Ostatecznie jednak kurs głównej pary pod koniec sesji europejskiej znajdował się w okolicy poziomów porannych.
Osłabienie złotego
Gorszy sentyment do ryzyka zauważalnie przełożył się dziś na zachowanie par złotowych. Od rana polska waluta była słabsza niż jeszcze pod koniec zeszłego tygodnia. Złotemu niestety nie pomogła informacja o niespodziewanej podwyżce stóp procentowych na Węgrzech, choć ze względu na fakt, iż w tym tygodniu odbędzie się posiedzenie RPP, taka wiadomość mogłaby przynajmniej nieco umocnić naszą walutę. Para EUR/PLN przez większość sesji pozostawała w pobliżu poziomu 4,00, natomiast para USD/PLN próbowała przebić się przez 3,04. Ostatecznie obie pary po godzinie 16:00 znajdowały się tuż pod tymi poziomami.