Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Słabsze dane z Niemiec nie zaszkodziły euro

0
Podziel się:

Niezależnie od napływających dobrych danych z amerykańskiej gospodarki, do zmiany trendu na rynku dolara, konieczna będzie bardziej jastrzębia retoryka ze strony Fed.

Słabsze dane z Niemiec nie zaszkodziły euro

Kluczowym wydarzeniem tego tygodnia będzie środowa publikacja zapisków z ostatniego posiedzenia FED, jakie miało miejsce w końcu czerwca. Wydaje się mało prawdopodobne, aby mogły one wpłynąć na oczekiwania związane z terminem pierwszej podwyżki stóp procentowych (to nadal III kwartał 2015 r.) i tym samym umocnić dolara.

Niezależnie od napływających dobrych danych z amerykańskiej gospodarki, do zmiany trendu na rynku dolara, konieczna będzie bardziej _ jastrzębia _ retoryka ze strony FED, która nie ogranicza się tylko do prezentacji wykresu przyszłych oczekiwań odnośnie stóp procentowych. W efekcie odsuwa to w czasie termin wyraźniejszego umocnienia dolara na wrzesień, kiedy to zaplanowane zostało _ rozbudowane _ posiedzenie FED.

Rynek tylko nieznacznie zareagował na opublikowane dzisiaj słabe dane nt. produkcji przemysłowej w Niemczech, która w maju spadła aż o 1,8 proc. m/m. Powód? Nie wpływają one zbytnio na oczekiwania związane z kolejnymi posunięciami Europejskiego Banku Centralnego, a dzisiejsze ranne słowa Ewalda Nowotnego (szefa Banku Austrii) sugerują raczej, że kolejne ruchy będą wyważone.

W komentarzach z końca ubiegłego tygodnia zwracaliśmy uwagę, że rynek może mieć trudności z zejściem poniżej kluczowego wsparcia na 1,3570. Dzisiejsze minimum wypadło przy 1,3575 i wygląda na to, że pewien etap korekty rozpoczętej 1 lipca pomału dobiega do końca. Kluczowe będzie zachowanie się rynku przy 1,3610-15. Złamanie tego poziomu będzie sygnałem do testowania okolic 1,3645-75. Będą one kluczowe z punktu widzenia zachowania się rynku EUR/USD w drugiej połowie lipca. Ich złamanie będzie sygnałem do ruchu w stronę 1,3760-1,3805. W przeciwnym razie pozostaniemy w przedziale 1,3570-1,3675.

Wydarzeniem tego tygodnia dla funta będą jutrzejsze dane nt. majowej dynamiki produkcji przemysłowej o godz. 10:30, oraz czwartkowy komunikat po posiedzeniu Banku Anglii. Dla rynku od dłuższego czasu liczą się bardziej tzw. minutki, czyli zapiski, które poznamy 2 tygodnie później, stąd też wtorkowa publikacja staje się jedną z ważniejszych. Do tej pory dane zaskakiwały pozytywnie, co było dobrym pretekstem dla utrzymania zwyżek funta. Zwłaszcza, że utrwalały oczekiwania związane z grudniową podwyżką stóp procentowych przez BOE. Mediana oczekiwań odnośnie jutrzejszych danych zakłada dynamikę produkcji na poziomie 0,2 proc. m/m i 3,1 proc. r/r - lepsze dane będą motywem do opuszczenia górą widocznej od kilku dni konsolidacji na wykresie GBP/USD. Jej górne ograniczenie to rejon 1,7176-78, a dolne to okolice 1,7100-1,7130. Nawet, gdyby dane rozczarowały, to rynek mógłby powrócić w rejon dawnych szczytów z czerwca na 1,7061, ale raczej na dość krótko.

Porównaj na wykresach spółki i indeksy

komentarze walutowe
dziś w money
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
Dom Maklerski BOŚ
KOMENTARZE
(0)