Główny Urząd Statystyczny poinformował, że w lipcu sprzedaż detaliczna w Polsce wzrosła o 14,3 proc. rok do roku, wobec prognozowanego przez rynek wzrostu o 14 proc. i 14,2 proc. w czerwcu. W relacji miesięcznej sprzedaż wzrosła o 1,8 proc., wobec 2,4 proc. miesiąc wcześniej.
Razem z raportem o sprzedaży, zostały opublikowane dane o stopie bezrobocia. Spadła ona w lipcu do 9,4 proc. z 9,6 proc. Analitycy prognozowali spadek stopy bezrobocia do 9,5 proc.
Złoty po godzinie 10-tej, gdy zostały opublikowane powyższe dane, zaczął tracić na wartości. O godzinie 10:15 kurs USD/PLN testował poziom 2,2634 zł, a EUR/PLN 3,3109 zł, wobec odpowiednio 2,2482 zł i 3,3077 zł tuż przed publikacją danych.
Ta reakcja nie była jednak efektem rozczarowania opublikowanymi przez GUS raportami, ale reakcją na silną przecenę kursu EUR/USD, jaka nastąpiła po opublikowanym również o godzinie 10-tej indeksie Ifo.
Indeks klimatu gospodarczego monachijskiego instytutu Ifo, który obrazujący nastroje wśród niemiecki przedsiębiorców, spadł w sierpniu do 94,8 pkt. z 97,5 pkt. w lipcu. Rynkowe prognozy zakładały natomiast jego spadek tylko 97,2 pkt. Rynek zareagował na te dane wyprzedażą, co sprowadziło kurs EUR/USD z 1,47 do 1,4615 dolara kwadrans po publikacji danych.
W kolejnych godzinach złoty w dalszym ciągu powinien pozostawać pod wyłącznym wpływem zmian na rynku eurodolara. Te zaś są już w znacznej mierze ukształtowane przez indeks Ifo. Ich korektę, ale raczej nie zmianę, mogą natomiast zapewnić popołudniowe publikacje z USA.