Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

"Bitcoin nie służy terrorystom". Bruksela nie będzie regulować rynku kryptowalut

0
Podziel się:

W poniedziałek w Parlamencie Europejskim miało miejsce publiczne przesłuchanie, dotyczące ryzyka i wyzwań stawianych przez cyfrowe waluty.

"Bitcoin nie służy terrorystom". Bruksela nie będzie regulować rynku kryptowalut
(PHILIPPE LOPEZ/AFP/EastNews)

Parlament Europejski nie zamierza regulować bitcoina, a Europol w najnowszym raporcie stwierdził, że nie istnieją żadne dowody na poparcie informacji o rzekomym finansowaniu ISIS poprzez bitcoin albo inne kryptowaluty.

Po atakach terrorystycznych z 13 listopada w Paryżu Komisja Gospodarcza i Monetarna Parlamentu Europejskiego ECON postanowiła uważniej przyjrzeć się kryptowalutom. W poniedziałek w Brukseli miało miejsce publiczne przesłuchanie dotyczące ryzyka i wyzwań stawianych przez cyfrowe waluty.

Przedstawiciele Komisji Europejskiej, Organizacji Współpracy Gospodarczej i Rozwoju OCED, naukowcy i przedsiębiorcy doszli do wniosku, że kryptowaluty nie powinny być nadmiernie regulowane, ponieważ mogłoby to zahamować rozwój nowej, rewolucyjnej technologii. Przesłuchanie komisji Parlamentu Europejskiego jest środkiem przygotowawczym do przyszłego raportu dotyczącego walut cyfrowych.

Jeremy Millar, partner w Magister Advisors, stwierdził, że możliwości wykorzystania przez terrorystów walut cyfrowych zostały rażąco zawyżone i kryptowaluty nie pomagają w działalnościach przestępczych. Niemiecki eurodeputowany Jakob von Weizsaeckerm powiedział, że środowisko regulacyjne ma tendencję do stosowania zapobiegawczych regulacji i konieczne jest zachowanie otwartych umysłów w odniesieniu do nowych technologii, takich jak cyfrowe waluty. Jego zdaniem najlepszym rozwiązaniem jest monitorowanie sytuacji.

Zagrożenia nie widzi także Policja Europejska. W raporcie Europolu z 18 stycznia można przeczytać: "Finansowanie operacji terrorystycznych nie przeszło żadnych znaczących zmian w najbliższej przeszłości. Źródła finansowania operacji w Unii Europejskiej są w dużym stopniu nieznane. Oczywiste jest, że koszty podróży, wynajęcia samochodów, bezpiecznych domów, nabycie środków komunikacji i materiałów wybuchowych może obejmować znaczne sumy. Jednakże nie ma dowodów na istnienie sieci finansowania ISIS. Pomimo raportów stron trzecich, sugerujących wykorzystanie przez terrorystów anonimowych walut, takich jak bitcoin, nie zostało to potwierdzone przez organy ścigania."

Podobnego zdania jest rząd Wielkiej Brytanii, który w ocenie ryzyka opublikowanej już 15 października 2015 oświadczył, że cyfrowe waluty obarczone są niskim ryzykiem prania pieniędzy i finansowania terroryzmu - Nie są metodą, którą terroryści wykorzystują do zbierania albo przenoszenia pieniędzy poza Zjednoczone Królestwo - twierdzą analitycy Ministerstwa Skarbu Zjednoczonego Królestwa. Umieścili oni także cyfrowe waluty na ostatnim miejscu w tabeli z oceną ryzyka dotyczącą prania pieniędzy:

Ocena ryzyka dotycząca prania pieniędzy
Nowe metody płatności (e-pieniądz) średnie
Firmy zajmujące się usługami pieniężnymi średnie
Podmioty świadczące usługi dla trustów lub przedsiębiorstw średnie
Agenci nieruchomości średnie
Handlowcy obracający znacznymi kwotami niskie
Zakłady detaliczne (nieregulowany hazard) niskie
Kasyna (regulowany hazard) niskie
Cyfrowe waluty niskie
źródło: Ministerstwo Skarbu Zjednoczonego Królestwa

Raport Europolu jest następstwem spekulacji jakoby ISIS posiadało 3 miliony dolarów w bitcoine. Informację tę podali po atakach w Paryżu hakerzy z grupy GhostSec. Rewelacji hakerów nie udało się potwierdzić. ISIS przyznało się jedynie, że w 2014 udało mu się zarobić 1,4 miliarda dolarów, a w 2015 roku do budżetu miałyby trafić 2 miliardy. - Nawet jeśli rzekoma analiza GhostSec jest autentyczna i na bitcoinowe adresy ISIS faktycznie została przelana równowartość 3 mln dolarów, to kwota ta jest marginalna w porównaniu z 2 miliardami dolarów majątku - komentuje serwis bitcoin.pl.

wiadomości
waluty
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)