"Jeżeli mówimy o poziomie kosztów obsługi długu to poziom 4,9 czy 4,8 to są bardzo niskie. Ja uważam, że złoty w sensie rynkowym powinien mieć kurs 4,4. Taki kurs powinien być. Więc mamy do czynienia z podwartościowym poziomem kursu" - powiedział Hausner.
"On jest wyceniany ze względu na przekonanie rynków finansowych, że w Polsce mamy do czynienia z pewną niestabilnością polityczną, która to może stać się przyczyną niezrealizowania programu dostosowania wydatków budżetu. Jeżeli chcielibyśmy, aby z jednej strony pomagał eksportowi, z drugiej nie czynił importu drogiego i był bezpieczny dla finansów publicznych a więc właśnie 4,4" - dodał.
W czwartek złoty przekroczył poziom 4,91 zł za euro. Inwestorzy obawiają się o powodzenie o powodzenie planu oszczędnościowego autorstwa Hausnera i wyccofują swoje aktywa z Polski.
Hausner w wywiadzie radiowym powiedział również, że wzrost PKB w I kwartale wyniesie co najmniej 5 proc.
"Myślę, że to jest pewne, że (wzrost PKB) wyniesie co najmniej 5 proc. Będzie więc to bardzo dobry kwartał. Jestem przekonany, że w lutym i w marcu wzrost produkcji będzie dwucyfrowy, a możemy być nawet zaskoczeni skalą wzrostu. Stąd tak wysokie tempo wzrostu" - powiedział Hausner.
GUS w tym tygodniu podał, że produkcja przemysłowa w styczniu 2004 roku wzrosła o 14,3 proc. rok do roku, po wzroście o 13,9 proc. w grudniu 2003 roku, a w stosunku do grudnia 2003 roku spadła o 6,4 proc.
Ekonomiści ankietowani przez PAP prognozowali, że produkcja przemysłowa w styczniu wzrośnie rok do roku o 9,6 proc., a miesiąc do miesiąca spadnie o 10,9 proc.
Wiceprezes Głównego Urzędu Statystycznego Janusz Witkowski powiedział w piątek, że są przesłanki do osiągnięcia tempa wzrostu PKB w I kwartale tego roku wyższego niż 4,7 proc. w IV kwartale roku ubiegłego.
