Obawy o kondycję gospodarek niektórych krajów ze strefy euro oraz utrzymujące się napięcie pomiędzy Koreą Północną i Południową skutkują ucieczką inwestorów z rynków walutowych krajów wschodzących.
Od rana wyraźnie traci więc na wartości także i złoty. Euro kosztuje ponad 4 zł, zaś za franka szwajcarskiego oraz dolara inwestorzy płacą ponad 3 zł.
Przemysław Kwiecień, główny ekonomista X-Trade Brokers tłumaczy: _ W piątek na nowo odżyły obawy o przyszłość krajów peryferyjnych Strefy Euro. Tym razem na pierwszy plan wysuwa się Portugalia. Financial Times Deutschland napisał, że większość państw Strefy Euro, a także Europejski Bank Centralny, zachęcają Portugalię do skorzystania z europejskiego funduszu ratunkowego. Miałoby to pomóc nie tylko samej Portugalii, ale również Hiszpanii, która jest znacznie większym krajem i o dużo większym znaczeniu dla Strefy Euro. Pomoc dla mniejszej Portugalii uchroniłaby ją przed koniecznością zgłoszenia się po taką pomoc. _
Obok Portugalii i Hiszpanii, kolejnym państwem, które może mieć kłopoty są Włochy. W czwartek pojawiły się pogłoski, że agencje ratingowe mogą znacznie obniżyć swoje oceny wiarygodności kredytowej tego kraju._ _
Problemy w strefie to nie jedyna przyczyna ucieczki inwestorów z rynków uznawanych za bardziej ryzykowne, do których zalicza się Polskę. Niepokój ich wzbudzają także plany przeprowadzenia przez Koreę Południową i Stany Zjednoczone wspólnych manewrów. To zaś może zaostrzyć i tak już bardzo napięte stosunki pomiędzy oboma Koreami._ _