Rynki finansowe w Polsce w dużym stopniu będą uzależnione od nastrojów na świecie. Krajowe dane nie powinny mieć wpływu na kwotowanie złotego, jednak dane z USA mogą spowodować jego osłabienie.
_ Publikowane dziś w kraju dane (bilans płatniczy za Q2'10) nie będą miały wpływu na złotego. Kluczowe będą ponownie nastroje na światowych rynkach, które nieco się wczoraj popsuły. Jeżeli dzisiejsze dane z USA (indeks cen domów S&P/Case-Shiller i indeks zaufania konsumentów Conference Board) rozczarują, to możemy być świadkami osłabienia złotego w kierunku 3,97-3,98/EUR _ - uważają analitycy Banku BPH.
EUR/PLN na otwarciu wyniosło 3,9610, zaś USD/PLN 2,9475. Analitycy uważają, że osłabienie złotego może pociągnąć za sobą wzrost rentowności na krajowej krzywej.
_ W ostatnich dniach krajowy rynek długu był pogrążony w marazmie. O ile nie pojawiłyby się nowe istotne informacje, które mogłyby wywołać większą reakcję rynku, to w dniu dzisiejszym bardzo prawdopodobne są wzrosty rentowności o 2-4 pb. Krajowym papierom mogą zaszkodzić informacje o wciąż luźnej polityce fiskalnej oraz spodziewane dziś osłabienie złotego. Głównym wydarzeniem tygodnia, na które czeka rynek, pozostaje środowa decyzja RPP w sprawie stóp procentowych _ - napisano w porannym komentarzu Banku BPH.
_ W perspektywie nadchodzących dni ważne będą wypowiedzi niektórych, zwłaszcza +jastrzębich+ członków Rady - mogą sygnalizować czy spodziewana podwyżka stóp procentowych w październiku (konsensus rynkowy) jest mniej lub bardziej prawdopodobna _ - uważają analitycy Banku Pekao SA.
Rada Polityki Pieniężnej ogłosi komunikat po wrześniowym posiedzeniu decyzyjnym w środę.Rynek oczekuje, że RPP podwyższy stopy proc. o 25 pb w październiku tego roku, referencyjna stopa procentowa NBP na koniec 2010 wyniesie 3,75 proc. 16 z 17 ankietowanych przez PAP ekonomistów oczekuje, że stopy procentowe NBP na wrześniowym posiedzeniu decyzyjnym RPP pozostaną bez zmian. Jeden ekonomista spodziewa się podwyżki stóp o 50 pb.
