Gilowska boi się o ceny: "wyższy VAT 2011 spowolni konsumpcję"

_ - Gdy płace realne stoją w miejscu, a zatrudnienie rośnie tylko sezonowo, to za te same pieniądze i przy wyższych cenach ludzie mogą kupić mniej. Czyli może nastąpić spadek wolumenu konsumpcji w ujęciu fizycznym. Bardziej grozi on towarom krajowym, gdyż towary importowane - np. konfekcja i tekstylia z Chin, są elastyczne cenowo, ponieważ pośrednicy z łatwością dostosowują swoje marże do nowych okoliczności - _tłumaczy była wicepremier.

_ - Przecież te towary są kupowane tak tanio dlatego, że ich produkcja jest bardzo tania. Wiadomo, że nasi producenci mają szanse konkurować z producentami chińskimi wyłącznie jakością towarów, ale to właśnie jakość jest pierwszą ofiarą drożyzny. Niewątpliwie zdrożeje żywność, szczególnie nieprzetworzona, na którą podatek VAT wzrośnie o 2 pkt. procentowe - z obecnych 3 procent do 5 procent _ - powiedziała Gilowska_ Naszemu Dziennikowi _.

[ ( http://static1.money.pl/i/h/133/t90501.jpg ) ] (http://www.money.pl/podatki/wiadomosci/artykul/podwyzke;vat;odczujemy;juz;w;tym;roku,125,0,678269.html) Podwyżkę VAT odczujemy już w tym roku

_ - Istotny jest nie tylko wpływ podwyższonego podatku VAT na wzrost cen żywności, ale także natura tego wzrostu - czy będzie on jednorazowy, czy też będzie to proces wzrostu cen rozwijający się w czasie. Bo jeśli proces, to raz puszczony w ruch może mieć tendencję rozwojową. Ten problem zwraca uwagę na koszt energii i transportu, co mocno podnoszą piekarze _ - dodała.

Według danych GUS na konsumpcję w 2009 roku średnio wydawaliśmy 957 złotych miesięcznie na osobę. Poziom wydatków różnił się w zależności od wielkości gospodarstwa domowego i od zarobków.

Miesięczne utrzymanie kosztowało singla, ze średnią krajową płacą, ponad 1500 złotych, a rodzina 2+2, gdzie oboje rodziców zarabia średnią krajową (czyli razem na rękę niemal 5 tysięcy złotych), wydawali na utrzymanie prawie 4 tysiące złotych. Taka rodzina zapłaci po podwyżce podatku VAT do 23 proc. za mieszkanie i energię więcej o 7,52 zł miesięcznie, za jedzenie o prawie 8,68 zł, a jej wydatki na transport wzrosną o 5,07 złotego. W sumie koszt utrzymania takiej rodziny wzrośnie miesięcznie o prawie o 40 zł.

Singiel z przeciętną pensją (3400 złotych brutto, czyli około 2435 zł na rękę) wyda wtedy na jedzenie o 3,80 złotego więcej, mieszkanie i energia zdrożeją dla niego o 2,97 złote, a transport średnio o 1,47 zł na miesiąc. W sumie jego utrzymanie podrożeje o 14,45 zł miesięcznie.