Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Jan Osiecki
|

Neneman: Zapłacimy podatek od samochodów albo i nie

0
Podziel się:
Neneman: Zapłacimy podatek od samochodów albo i nie

Money.pl: Wszystko wskazuje na to, że Sejm nie zdąży z uchwaleniem przed 31 grudnia nowego tzw. „podatku ekologicznego”. Jeżeli tak się stanie, jakie podatki od sprowadzanych samochodów zapłacimy po nowym roku?

Jarosław Neneman wiceminister finansów: W takiej sytuacji będą obowiązywały dotychczasowe przepisy, chyba że zostaną zmienione rozporządzeniem. Natomiast nie wybiegajmy za bardzo w przyszłość, bo wciąż nie ma wyroku Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości i nie wiadomo jaki on będzie. Nie ma również wyroku sądu warszawskiego w tej samej sprawie – więc nie trzeba wykonywać żadnych ruchów w tej chwili.

Oczywiście takie ruchy trzeba będzie kiedyś wykonać i podstawową zmianą o jakiej myślimy jest wprowadzenie podatku od samochodów, który zastąpi podatek akcyzowy.

Money.pl: Znaczy się „podatku ekologicznego”, tak?

J.N.: On już się nie nazywa ekologiczny. Nazwa została zmieniona i jest to już „podatek od samochodów”.

Nad jego formułą parlament rozpoczął prace i to posłowie zadecydują czy będzie to podatek coroczny czy jednorazowy – rejestracyjny.

Money.pl: Jak będzie naliczany?

J.N.: Wysokość podatku będzie zależała od norm emisji spalin euro jeden, euro dwa, itp. oraz pojemności skokowej silnika. Oczywiście jeśli posłowie tego nie zmienią. Taka jest propozycja rządu. Ten pomysł jest bardzo zbieżny z propozycjami Unii Europejskiej.

Money.pl: A jak prawdopodobna jest sytuacja, że zamiast nowego podatku pozostanie podatek akcyzowy, tylko stawki dla starych i nowych samochodów będą zrównane? O takim rozwiązaniu także słychać.

*J.N.: *Taka wersja jest także możliwa, natomiast nie potrafię określić na ile procent jest ona prawdopodobna.

Na pewno docelowym rozwiązaniem jest likwidacja akcyzy i wprowadzenie podatku od samochodów.

Mogę powiedzieć tylko, że nowy projekt ustawy akcyzowej, który jest na ostatnim etapie uzgodnień wewnątrz ministerstwa nie przewiduje już akcyzy od samochodów. Więc w dającej się przewidzieć krótkiej perspektywie czasu podatek ten zniknie.

Money.pl: A co będzie 1 stycznia 2007, bo tę datę wymienia się jako datę wejścia zmodyfikowanej akcyzy z jedną stawką na stare i nowe samochody sprowadzane zza granicy.

J.N.: Równie dobrze może wejść od 15 grudnia albo np. 15 marca czy 1 kwietnia. Naprawdę 1 stycznia nie jest żadną datą kluczową w tej sprawie.

Money.pl: Skoro nie wiadomo co z nowym podatkiem to może już wiadomo co z osobami, które sprowadziły samochody zza granicy i zapłaciły akcyzę kwestionowaną przez Komisję Europejską?

J.N.: Kwestionowany jest nie sam podatek, ale w niektórych wypadkach jego wysokość i jest to opinia rzecznika Komisji Europejskiej. Jaki będzie w tej sprawie wyrok Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości zobaczymy. Po wyroku ETS-u będziemy mogli precyzyjnie powiedzieć, czy trzeba oddawać cokolwiek, i jeśli tak: to komu i ile.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)