Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Podatek zamiast abonamentu RTV?

0
Podziel się:

"Gazeta Prawna" ostrzega przed wstrząsem na rynku telewizji i reklamy. Ma to związek z pomysłem wiceministra kultury Jarosława Sellina, by zmienić sposób finansowania mediów publicznych. Zamiast abonamentu na utrzymanie telewizji i radia, każdy miałby płacić w rocznym rozliczeniu podatkowym.

"Gazeta Prawna" ostrzega przed wstrząsem na rynku telewizji i reklamy. Ma to związek z pomysłem wiceministra kultury Jarosława Sellina, by zmienić sposób finansowania mediów publicznych. Zamiast abonamentu na utrzymanie telewizji i radia, każdy miałby płacić w rocznym rozliczeniu podatkowym.

Według "Gazety Prawnej" jeśli PiS przeforsuje swój pomysł TVN i Polsat będą mogły drastycznie podnieść ceny reklam. Nawet - jak twierdzą analitycy - o kilkadziesiąt procent. Ucierpią na tym najmniejsze firmy, których nie będzie już stać na reklamę.

Dziennik przytacza opinię Jarosława Sellina, który twierdzi, że obecny model finansowania mediów publicznych jest zły. Jego zdaniem telewizja walczy o pieniądze ze stacjami prywatnymi, komercjalizuje się, a cierpi na tym misja.

Jak czytamy w dzienniku, TVP ostrzega, że ograniczenie zysków z reklam mogłoby być dla niej gwoździem do trumny. Rocznie z abonamentu TVP dostaje około 500 mln. złotych. Wystarcza to na pokrycie bieżących kosztów. Na produkcję programów idą pieniądze zarobione na reklamach. W minionym roku był to 1 miliard. Sellin tłumaczy, że dzięki rozliczeniu w PIT lub CIT telewizja publiczna miałaby i tak więcej pieniędzy niż jakakolwiek stacja.

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)