Podatkowe łatanie budżetu: z akcyzy rząd może mieć 4,5 mld zł

Podatkowe łatanie budżetu: z akcyzy rząd może mieć 4,5 mld zł

Fot. PAP/Paweł Kula

Od stycznia w górę pójdzie nie tylko VAT. Rząd już pracuje nad zmianami w akcyzie. Mają dać 1,6 mld zł dodatkowych dochodów do budżetu. Niewykluczone, że minister Rostowski skusi się, by głębiej sięgnąć do naszych kieszeni. Podwyżki akcyzy na używki i paliwa mogą dać kolejne 2,8 mld zł.

Ministerstwo Finansów przygotowuje ustawę, która po raz kolejny uderzy po kieszeniach palaczy. Podwyżka akcyzy, która przynieść ma budżetowi 236 mln złotych, o 20 groszy podniesie średnio cenę paczki papierosów. Jeszcze silniej dotknie tych, którzy palą tak zwane skręty - 40-gramowa paczka tytoniu zdrożeje o 1,28 zł.

Resort w założeniach do nowelizacji ustawy wyjaśnia konieczność podwyżek nowymi unijnymi stawkami minimalnymi. Jednak w tej chwili podatek od papierosów spełnia już unijne kryteria, a nowe stawki UE chce wprowadzić dopiero od 2014 roku.

Tymczasem założenia do nowelizacji jasno wskazują, że podwyżka miałaby wejść w życie już od stycznia 2011 roku. - Do tego poziomu lepiej dojść stopniowo niż skokowo. Bo biznes odczuje to mniej. To również korzystniejsze dla palaczy od skokowej, jednorazowej podwyżki. Poza tym budżet już wcześniej będzie pozyskiwał pieniądze, a przecież o pieniądze w tym wszystkich chodzi - tłumaczy pośpiech rządu w rozmowie z Money.pl Jarosław Neneman, były wiceminister finansów.

Palacze obecnie oddają fiskusowi aż 80 procent wydatków na nałóg. Oznacza to, że od każdego wypalonego papierosa z paczki za 10 złotych budżet dostaje około 40 groszy.

Pawlak skasuje ulgę na obowiązkowe biopaliwa?

Droższe będą także paliwa - według zapowiedzi resortu gospodarki, przekazanych Polskiej Organizacji Przemysłu i Handlu Naftowego, zlikwidowana będzie ulga na małe ilości dodawanych do benzyny i diesla biokomponentów. Resort argumentuje, że 5-procentowe dodatki i tak są obowiązkowe, nie powinna więc dotyczyć ich specjalna ulga. Według szacunków Money.pl wzrost akcyzy i podatku VAT spowodowany tą zmianą podniesie cenę benzyny o 9,6 gr na litrze, a oleju napędowego - o 6,5 grosza.

Brak ulgi w akcyzie na paliwa z zawartością do 5 proc. biokomponentów, według szacunków Money.pl, przyniesie ministrowi Rostowskiemu prawie 1,4 mld dodatkowych wpływów.


Neneman: To nie sztuka podnieść podatki i przegrać wybory
Te dwie podwyżki są już praktycznie pewne. Wprawdzie wiceminister gospodarki Rafał Baniak twierdzi, że los ulgi na biopaliwa nie jest jeszcze przesądzony, jednak przygotowywany przez resort projekt spotka się z pewnością z poparciem ministra finansów. Podwyżka akcyzy na papierosy została już zapisana w opublikowanym ostatnio Wieloletnim Planie Finansowym Państwa.

I choć o innych podwyżkach akcyzy nie ma w tym dokumencie mowy, to po pierwsze generalnie jest on mało konkretny, a po drugie łatwość z jaką rząd może zwiększać stawki akcyzy sprawia, że niewykluczony jest scenariusz, w którym minister Rostowski postanowi głębiej sięgnąć do naszych kieszeni. - Podniesienie akcyzy jest słabo widoczne, to jedna z ukrytych podwyżek, które nie obciążają zbytnio popularności rządu - wyjaśnia prof. Krzysztof Rybiński z SGH, były wiceprezes NBP.

- Podniesienie VAT jest dla łatania dziury w finansach publicznych kroplą w morzu, rząd wykorzysta więc wszystkie możliwe działania, zwłaszcza takie, które ze względu na groszowy wpływ na ceny jednostkowe, przemkną przez media niemal niezauważone - dodaje ekspert.

Niezbyt wielkie podniesienie stawek, z którego łatwo się można wytłumaczyć, wskazując, że spowodują kilkunasto-, czy kilkudziesięciogroszowe podwyżki cen w sklepach i na stacjach benzynowych jest w stanie całkiem poważnie pomóc Rostowskiemu.

Podniesienie cen paliw o 13 groszy na litrze - taki byłby efekt wzrostu akcyzy o 10 gr na litrze - to dodatkowy przychód na ponad 2,2 mld zł. Dzięki podwyżce ceny półlitrowej butelki wódki o złotówkę minister dostałby ponad 620 milionów złotych. W sumie wyższa akcyza na paliwa i używki może dać aż 4,5 mld złotych - niemal tyle, ile dać ma jednopunktowy wzrost VAT.

Szacunki Money.pl na podstawie danych z MF i GUS

Miliardy złotych za benzynę droższą o grosze

Dziesięciogroszowa podwyżka akcyzy na paliwa przełożyłaby się na wzrost ich cen o 12,3 grosza na litrze. - Od ceny z akcyzą naliczamy jeszcze podatek VAT - a ten w przyszłym roku wyniesie 23 procent - wyjaśnia Tomasz Piekielnik, doradca podatkowy w kancelarii Piekielnik i Partnerzy. - Trochę inaczej jest z papierosami - tam część podatku akcyzowego naliczana jest od ceny ostatecznej, czyli płacimy z kolei akcyzę od VAT - dodaje Piekielnik.

Jak wyliczył Money.pl, kilkanaście groszy od każdego litra paliwa to dla budżetu aż 2,2 mld złotych. Dla statystycznego Kowalskiego, który według GUS wydaje miesięcznie na paliwo 150 złotych to dodatkowy, pozornie niewielki, koszt na poziomie 4 - 5 złotych miesięcznie. - Podwyżka cen paliw jest jednak wyjątkowo groźna, bo wpływa na podrożenie praktycznie wszystkich towarów. Wzrost kosztów transportu w firmach w rezultacie uderzy w gospodarstwa domowe - mówi Halina Wasilewska-Trenkner, była minister finansów.

Ratowanie budżetu piwem i drinkami?

Podwyżka akcyzy na alkohol i papierosy jest szczególnie łatwa do obrony. - Rząd może łatwo wyjaśniać ją względami zdrowotnymi, poza tym moralnie dość łatwo takiego wzrostu bronić - mówi Rybiński.

Stawki opodatkowania alkoholu znacznie przekraczają u nas obowiązkowe unijne minimum. W przypadku wódek i piwa ponad dwukrotnie. A w przypadku wina płacimy fiskusowi 1,2 zł od każdej butelki, podczas gdy Unia dopuszcza, by stawka na ten trunek była nawet zerowa.

Co nam narzuca w akcyzie UE, a jakie stawki obowiązują?
rodzaj alkoholu obowiązujące minimum unijne
(w euro)
wysokość w zł stawka w Polsce
(w zł)
wyroby spirytusowe 550 EUR/hl 2200zł/hl 4960 zł/hl
wino 0 EUR/hl 0 EUR/hl 158 zł/hl
piwo 0,748 EUR/hl 2,9815 zł/hl 7,79 zł/hl

Przed ewentualną podwyżką może uratować nas to, że stawki na wyroby spirytusowe mamy w tej chwili na wysokim poziomie. - Podwyżkę byłoby ciężko wytłumaczyć społeczeństwu, bo stawki alkoholowej akcyzy i tak są już u nas wyższe niż w innych krajach - mówi były wiceminister finansów Jarosław Neneman. Jest ona wyższa niż w Niemczech, Austrii, czy u naszych południowych sąsiadów.

źródło: Komisja Europejska

Jednak gdyby minister Rostowski zdecydował się dodatkowo obciążyć same wódki podatkiem, podnoszącym cenę o złotówkę na półlitrowej butelce, budżet mógłby z tego tytułu liczyć na ponad 620 milionów złotych.

Taki zastrzyk finansowy byłby możliwy tylko w przypadku, gdyby Polacy nie przerzucili się na zakupy w szarej strefie. Szacując wpływy z podwyżki założyliśmy - za Ministerstwem Finansów - że popyt na legalne alkohole spadłby zaledwie o 2,5 procent. - Każda podwyżka stawek akcyz skutkować może natężeniem przemytu. Z drugiej strony skuteczność służb celnych w znaczący sposób wpływa na ograniczenie przemytu - czytamy w materiałach ministerstwa.

Eksperci są mniej optymistyczni. - Po przekroczeniu pewnej tolerancji podatników natychmiast uruchamiają się mechanizmy przechodzenia w szarą strefę ze zbyt drogimi zakupami - twierdzi Rybiński. - Tego rodzaju działania muszą być wyjątkowo ostrożne, bo mogą przynieść efekt odwrotny do zamierzonego - podkreśla Wasilewska-Trenkner.

Przed publikacją Planu Finansowego trudno zawyrokować, czy rząd się na to ryzyko zdecyduje. Jednak, szukając sposobów na ratowanie finansów publicznych - może się okazać, że sięgnie po kolejny tani wizerunkowo podatek.

Komentarz Money.pl

Agnieszka Zawadzka, Money.pl:

Optymiści mogliby powiedzieć: mamy wciąż lepiej, niż Dania, gdzie jest tylko jedna, i to maksymalna - 25-procentowa - stawka VAT, a akcyzą obłożone są lody, czekolada, kawa, herbata, a nawet ścieki. Albo lepiej niż Malta, na której akcyzę płaca od telefonów komórkowych. W Wielkiej Brytanii podlegają jej bilety lotnicze. Nic, tylko się cieszyć. A jednak, jakoś mi nie do śmiechu, gdy grosik do grosika coraz więcej zabiera mi się na różnego rodzaju daniny. Płacimy nawet podatki od podatków - przykładem właśnie akcyza i VAT. Przez to, gdy chcemy kupić samochód sprowadzany spoza Unii Europejskiej, wart 37 tysięcy złotych, musimy wypracować 100 tysięcy złotych.

Czytaj w Money.pl
Podwyżka VAT: Będzie 23, 8 i 5 procent
Podatek od niektórych podstawowych artykułów spożywczych nawet spadnie - z 7 do 5 procent - zapowiada rząd.
Fiskus dokręci akcyzową śrubę
Polacy już dziś płacą sześciokrotnie wyższą akcyzę na papierosy niż Włosi czy Grecy. A zapłacą jeszcze więcej.
Ceny alkoholu w górę?
Senat przyjął poprawki podwyższające podatek akcyzowy na wódkę, piwo i wino.

Do oszacowania przychodów budżetowych i wielkości podwyżki przyjęliśmy: kwoty akcyzy - wykonanie budżetu za 2009 i budżet 2010 - źródło: Ministerstwo Finansów. W przypadku papierosów i alkoholu spadek spożycia o 2,5 % po podwyżce - wg metodologii MF. Wielkość rynku paliw - raport e-petrol.

Money.pl
Czytaj także
Polecane galerie
garu42
195.150.63.* 2010-10-27 16:08
Czuję się jak szmata - oszukany!

Gdzie Ci liberałowie? Czy Donald to ten sam facet z niegdysiejszego Kongresu Liberalno-Demokratycznego? Gdzie jest wolność gospodarcza z roku 1990?

Zamordują Polskę podatkami i domiarami, jak amen w pacierzu.
Zamknąłem działalność gospodarczą - nie będę robił na tę kupę obiboków. 2/3 każdego miesiąca zap...ałem na ZUS (z którego nie dostanę nic) i na podatki na tych nierobów. Płakać się chce.
ch
81.219.105.* 2010-08-14 15:37
no to karuzela podwyżek rozpoczęłą się - czekamy na nowy 2011 rok tam dopiero będą możliwości do podniesienia - chybaże Polacy zmądrzeją i doprowadzą do drugiego okrągłego stołu co i tak nie zmieni sił bo ci sami ludzie albo wychodowani na podobnych zasiądą za tym stołem
Niezadowolony
88.135.162.* 2010-08-12 22:37
A ile oszczędności przyniosłoby wycofanie żołnierzy z Afganistanu?
Zobacz więcej komentarzy (114)