Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Autocasco - co warto wiedzieć na ten temat?

0
Podziel się:

AC ma chronić nas przed nieprzewidzianymi kosztami powstałymi w wyniku uszkodzenia lub kradzieży naszego pojazdu.

Autocasco - co warto wiedzieć na ten temat?
(Robbie Howell/CC/Flicr)
AC, czyli Autocasco to rodzaj dobrowolnego ubezpieczenia komunikacyjnego. Ma ono chronić nas przed nieprzewidzianymi kosztami powstałymi w wyniku uszkodzenia lub kradzieży naszego pojazdu.

Kiedy nasz majątek jest chroniony?

Najbardziej podstawowym zdarzeniem, przed konsekwencjami którego chroni nas ubezpieczenie AC jest kolizja drogowa powstała z naszej winy, w wyniku której nasz pojazd został całkowicie lub częściowo zniszczony.

Ubezpieczenie to chroni nas jednak nie tylko w przypadku szkód, które sami spowodowaliśmy np. kiedy podczas prowadzenia samochodu wpadliśmy w poślizg i uderzyliśmy w przydrożne drzewo, ale również w sytuacjach na które nie mieliśmy wpływu jak zniszczenie pojazdu poprzez silne opady gradu. Poza samym pojazdem ochroną z tytułu AC objęte jest także wyposażenie zamontowane fabrycznie oraz wyposażenie dodatkowe, jeśli wyszczególnione zostało ono podczas zawierania polisy.

Chronieni jesteśmy także w przypadku kiedy nasz pojazd lub jego części zostaną skradzione. Polisa powinna być również skuteczna w przypadku zniszczenia pojazdu w wyniku działania żywiołów np. powodzi czy huraganu.

Tak jak w przypadku wszystkich umów ubezpieczeniowych należy uważnie czytać warunki zawarte w polisie. Ogólne Warunki Ubezpieczenia precyzują szczegółowo zakres umowy, czyli przypadków kiedy polisa pokryje koszty naprawy szkody oraz te, w których nie możemy liczyć na wypłatę odszkodowania. Powinny znaleźć się tam także wszelkie zapisy dotyczące procedur postępowania i korzystania ze świadczeń.

Czego ubezpieczenie nie obejmuje?

Jak to z firmami ubezpieczeniowymi zwykle bywa, lista wyłączeń jest dość długa. Jeśli ubezpieczyciel dowiedzie, że szkoda powstała w wyniku umyślnego działania lub też rażącego niedbalstwa z pewnością nie zostanie nam wypłacone odszkodowanie. Tak samo w przypadku jeśli wypadek spowodowaliśmy pod wpływem alkoholu lub innych substancji odurzających.

Na wypłatę odszkodowania nie możemy liczyć również w przypadku kiedy pojazd prowadziła osoba nie posiadająca do tego uprawnień lub jeśli nasz pojazd nie miał odpowiednich dokumentów rejestracyjnych lub ważnego badania technicznego.

Jeśli stwierdzone zostanie, że samochód lub motor został uszkodzony w wyniku bieżącej eksploatacji również nie będzie to zaliczone w poczet zakresu ubezpieczenia. Tak samo w wypadku kiedy pojazd używany był do popełnienia przestępstwa.

Pamiętajmy także, aby nie przekroczyć terminu zgłoszenia szkody. Takie zaniedbanie może bowiem spowodować, że ubezpieczyciel odmówi rozpatrzenia sprawy i nie będzie przysługiwało nam odszkodowanie. W przypadku kradzieży pojazdu możemy się spodziewać, że ubezpieczyciel zażąda od nas złożenia mu kompletu kluczyków. Jeśli więc zostawiliśmy auto z kluczykami w stacyjce i wtedy właśnie dokonano kradzieży, mogą pojawić się problemy z wypłatą odszkodowania.

Ile ubezpieczyciel nam wypłaci?

Wysokość odszkodowania zależna jest od wariantu ubezpieczenia jaki wybierzemy. Jedną z opcji jest udział własny w AC. Określa on procentowo, jaką część likwidacji szkody klient bierze na siebie. Kiedy powstanie określona szkoda, z którą zwrócimy się do ubezpieczyciela, a udział własny określony został na 30%, o tyle właśnie pomniejszone zostanie nasze odszkodowanie. Sens określania udziału własnego jest taki, że nasza składka również obniżona zostaje o dane 30%. Niektóre towarzystwa ubezpieczeniowe narzucają wysokość wkładu własnego, w innych natomiast możliwe jest nawet jego zredukowanie do zera.

Do wyboru mamy również wariant kosztorysowy, przy którym ubezpieczyciel wyliczy należne nam odszkodowanie. Składka ubezpieczeniowa będzie w tym wypadku niższa, ale i kwota jaka zostanie nam wypłacona może być niższa niż byśmy oczekiwali. Wybrać możemy też wariant serwisowy, przy którym zwrócone nam zostaną wszelkie koszty naprawy, które udokumentowane zostały fakturą.

Zapoznając się z umową trafimy zapewne na pojęcia franszyzy integralnej oraz redukcyjnej. Pierwsza z nich określa wartość szkody, do wysokości której ubezpieczyciel nie wypłaci nam odszkodowania. Poprzez taki zapis towarzystwa zabezpieczają się przed rozpatrywaniem spraw o małej wartości, w których proces związany z likwidacją szkody wymagałby większych nakładów niż wartość odszkodowania. Jeśli więc franszyza integralna zostanie ustanowiona na poziomie 250 zł, wszystkie szkody o niższej wartości będziemy musieli pokryć z własnej kieszeni. Franszyza redukcyjna natomiast stanowi określoną kwotę, która zostanie każdorazowo potrącona z wypłacanego odszkodowania. Jeśli wynosi ona 300zł, musimy się liczyć z pomniejszeniem wypłacanej nam kwoty o tę właśnie wartość.

Ile kosztuje AC?

Nie sposób jest podać uniwersalną cenę tego rodzaju ubezpieczenia. Wpływ ma na nią bowiem szereg zróżnicowanych czynników. Zaliczają się do nich takie elementy jak marka i wiek pojazdu, miejsce jego zarejestrowania czy wiek właściciela. AC jest ubezpieczeniem dość elastycznym i możemy wybrać zakres ochrony, wariant rozliczania szkód oraz wysokość udziału własnego. Dochodzi do tego możliwość zniżek w przypadku zakupu innych polis u tego samego ubezpieczyciela czy też bezszkodowej jazdy.

Czytaj więcej w Money.pl
OC - dla kogo i na jakich zasadach? Każdy kierowca musi posiadać takie ubezpieczenie. Może się ono jednak przydać także, gdy zalejemy mieszkania sąsiada lub wykonujemy zawód o dużej odpowiedzialności.
Wirtualny policjant odzyskał 1,2 mln złotych Dzięki tzw. wirtualnemu policjantowi Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny wykrył w 2012 r. 4,5 tys. kierowców, którzy nie mieli wykupionej obowiązkowej polisy OC.
Zmiany w OC. Zobacz, co ci grozi w 2013 r. Brak polisy OC będzie od nowego roku kosztować właściciela pojazdu niemal 7 proc. więcej niż obecnie. Od stycznia podstawowa kara za brak tego ubezpieczenia wyniesie 3,2 tys. zł.
giełda
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)