Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

8 podejrzanych ws. doprowadzenia do upadłości bielskiej spółki aresztowanych

0
Podziel się:

23.2.Bielsko-Biała (PAP) - Osiem osób zamieszanych w sprawę
doprowadzenia do upadłości bielskiej spółki aresztował sąd
rejonowy w Bielsku-Białej. Do aresztu nie trafił natomiast jeden z
dwóch głównych podejrzanych, pełnomocnik spółki Artur G. Sąd
zastosował wobec niego poręczenie majątkowe w wysokości 150
tysięcy złotych. Wykonanie tej decyzji zostało na razie wstrzymane
na wniosek prokuratury.

23.2.Bielsko-Biała (PAP) - Osiem osób zamieszanych w sprawę doprowadzenia do upadłości bielskiej spółki aresztował sąd rejonowy w Bielsku-Białej. Do aresztu nie trafił natomiast jeden z dwóch głównych podejrzanych, pełnomocnik spółki Artur G. Sąd zastosował wobec niego poręczenie majątkowe w wysokości 150 tysięcy złotych. Wykonanie tej decyzji zostało na razie wstrzymane na wniosek prokuratury.

PAP dowiedziała się o tym w czwartek od prokurator Barbary Drzastwy z bielskiej prokuratury okręgowej.

"Jest to dla nas niezrozumiała decyzja. Wobec innych podejrzanych, których rola w sprawie była znacznie mniejsza, zastosowano bezwarunkowy areszt, uzasadniając to potrzebą zapewnienia prawidłowego toku postępowania. Tutaj ograniczono się do stosunkowo niewielkiego poręczenia majątkowego, które nie zabezpiecza - naszym zdaniem - prawidłowego toku postępowania. Będziemy składać zażalenie" - powiedziała prokurator Drzastwa.

Rzecznik Sądu Okręgowego w Bielsku-Białej Jarosław Sablik potwierdził, że taka decyzja zapadła. Dodał zarazem, ze jej wykonanie zostało wstrzymane na wniosek prokuratury. "Artur G., który został zatrzymany przez policję, nie wyjdzie na wolność do czasu rozstrzygnięcia zażalenia prokuratury przez sąd okręgowy" - powiedział.

Wśród aresztowanych jest prezes bielskiej firmy Bronisław G., któremu - podobnie jak Arturowi G. - prokuratura zarzuca nadużycie zaufania w obrocie gospodarczym i wyrządzenie w spółce szkody dużych rozmiarach. Grozi za to kara do 10 lat więzienia. Pozostałym przedstawiono zarzuty poświadczenia nieprawdy w dokumentach w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, za co grozi kara ośmiu lat więzienia.

We wtorek policjanci z Centralnego Biura Śledczego zatrzymali wszystkich podejrzanych. Podinsp. Zbigniew Matwiej z Komendy Głównej Policji poinformował, że bielski oddział CBŚ w 2004 r. zdobył informacje, iż kierownictwo zakładu może działać na jego szkodę, a sam zakład zmierza powoli do upadłości.

Po potwierdzeniu informacji operacyjnych rozpoczęło się żmudne śledztwo, które ujawniało celowe doprowadzanie zakładu do upadku poprzez wystawianie na korzyść kierownictwa fikcyjnych faktur rzekomo wykonywanych usług.

Z analiz CBŚ wynika, że fikcyjne faktury wystawiało kilkanaście firm z całego kraju. "W ten sposób potwierdzano wykonywanie rzekomych usług remontowych, transportowych, prac budowlanych, modernizacyjnych" - dodał Matwiej.

Niektóre firmy wykonywały np. prace remontowe maszyn, które kilkakrotnie przewyższały wartość samego urządzenia. W rzeczywistości znaczną część niezbędnych dla funkcjonowania zakładu prac i remontów wykonywali sami pracownicy w godzinach pracy. Policjanci z CBŚ ustalili, że część prac budowlanych wykonywano na rzecz kierownictwa zakładu w czasie budowy prywatnych domów, a kosztami obciążano zakład.

Według Matwieja, Bronisław G. - prezes zakładu - zgłaszał swoim pośrednikom, na jakie usługi na rzecz zakładu mają być wystawione faktury. Przekazywał np. numer i markę maszyny, a potem przyjmował spreparowane w różnych firmach faktury. Prawą ręką prezesa był pełnomocnik Artur G.

Według policji, Artur G. dbał, aby firmy, również fikcyjne, miały cechy legalności, czyli odpowiednie rejestry, adresy, pieczątki; interesował się, czy odprowadzają podatki i czy nie mają zaległości w urzędach skarbowych. W ten sposób starał się zamaskować partnerów w popełnianiu przestępstw.

Jak wynika z materiałów śledztwa - Bronisław G. i Artur G. doprowadzili do obciążenia zakładu nienależnymi zobowiązaniami finansowymi na kwotę ponad 8 milionów zł. Uniemożliwili też faktycznym wierzycielom dochodzenie roszczeń finansowych, działając przez to na szkodę ponad 100 różnych podmiotów gospodarczych z kraju i z zagranicy. (PAP)

szf/ sta/ mw/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)