Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Lider koszalińskiego PiS ocenił 100 dni rządów PO

0
Podziel się:

Polityczna dintojra wobec działaczy PiS i
skreślenie kilku istotnych dla regionu inwestycji
współfinansowanych przez Unię Europejską - taki według posła
Czesława Hoca, prezesa zarządu okręgowego PiS w Koszalinie
(Zachodniopomorskie), jest bilans 100 dni rządu Donalda Tuska.

*Polityczna dintojra wobec działaczy PiS i skreślenie kilku istotnych dla regionu inwestycji współfinansowanych przez Unię Europejską - taki według posła Czesława Hoca, prezesa zarządu okręgowego PiS w Koszalinie (Zachodniopomorskie), jest bilans 100 dni rządu Donalda Tuska. *

"To było sto dni polowania i tropienia Prawa i Sprawiedliwości" - powiedział Hoc na poniedziałkowej konferencji prasowej.

Według niego, "z ratusza w Koszalinie w wyniku politycznego szantażu wiceministra środowiska Stanisława Gawłowskiego (szef zachodniopomorskiej PO - PAP) musiał odejść zastępca prezydenta Piotr Kroll".

"W powiecie sławieńskim z funkcji wicestarosty odwołano Roberta Stępnia, tylko dlatego, że był z Prawa i Sprawiedliwości" - powiedział Hoc.

Poseł dodał, że w ciągu 100 pierwszych dni rządów PO Ministerstwo Rozwoju Regionalnego skreśliło z listy kluczowych projektów współfinansowanych przez Unię Europejską "dwa potężne programy dotyczące Kołobrzegu na sumę 22 mln euro".

"Pierwszy z nich to ochrona brzegów morskich, czyli rewitalizacja plaży, refulacja i budowa ostróg, drugi to modernizacja i zabezpieczenie brzegów morskich od granicy Niemiec do Dźwirzyna" - powiedział Hoc.

Do tego - dodał - "należy dodać rezygnację z budowy zbiornika suchego na tzw. jednoprocentową wodę w dorzeczu rzeki Parsęty w Osówku o wartości ok. 12 mln euro i kompleksowe rozwiązanie gospodarki wodno-ściekowej w Wałczu za prawie 12 mln euro".

Za najbardziej kontrowersyjne posunięcie rządu poseł Hoc uznał rozporządzenie ministra rolnictwa z 12 lutego, zmieniające zasady przyznawania rybakom rekompensat za przymusowy postój w 2007 r.

"Rybacy, którzy sprzyjali Prawu i Sprawiedliwości zostali ukarani przez wiceministra rolnictwa tym, że nie dostaną rekompensat za dni bez połowów, bo nieprzestrzegali unijnego zakazu połowów dorsza" - powiedział Hoc.

Jego zdaniem, "na biednych, uczciwych rybakach dokonano swoistego odwetu politycznego". "Rekompensaty im się przecież należały, a za złamanie zakazu było coś innego. Złożyłem już w tej sprawie protest w ministerstwie" - powiedział poseł PiS. (PAP)

sibi/ jra/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)