Zarzuty płatnej protekcji i powoływania się na wpływy w organach ścigania i organach wymiaru sprawiedliwości postawiła lubelska prokuratura apelacyjna dwóm adwokatom z Wrocławia Pawłowi W. i Wojciechowi K. Wobec mężczyzn prokuratura skierowała do sądu wnioski o tymczasowe aresztowania.
"Wojciechowi K. postawiono sześć zarzutów, a Pawłowi W. - cztery. Dotyczą one różnych spraw" - powiedziała w czwartek PAP rzeczniczka Prokuratury Apelacyjnej w Lublinie Ewa Piotrowska.
Adwokaci nie przyznają się do winy, złożyli wyjaśnienia. Grozi im kara do ośmiu lat więzienia. Prokuratura nie ujawnia szczegółów postawionych im zarzutów.
Jak dodała Piotrowska, trzeci z zatrzymanych w środę we Wrocławiu adwokatów - Zbysław Ś. - jest jeszcze przesłuchiwany. Decyzja o tym, czy będzie kierowany wniosek o jego aresztowanie ma zapaść w piątek.
Zatrzymanie adwokatów ma związek ze sprawami prowadzonymi od niespełna roku przez wydział przestępczości zorganizowanej Prokuratury Apelacyjnej w Lublinie. Sprawy te zostały przekazane tej prokuraturze przez prokuratora krajowego.
Jak informował po zatrzymaniu adwokatów szef lubelskiej prokuratury apelacyjnej Robert Bednarczyk, mieli oni podejmować się "załatwienia korzystnych decyzji procesowych" dla osób, które w sprawach prowadzonych przez dolnośląskich prokuratorów występowały w charakterze podejrzanych. Nie zawsze byli to klienci zatrzymanych adwokatów. (PAP)
ren/ bno/ rod/