"Politycznym uderzeniem w bęben" bez precedensu w dziejach UE nazwała niemiecka telewizja publiczna ZDF zapowiedź kanclerz Angeli Merkel, że w razie konieczności uchwalenie mandatu na Konferencję Międzyrządową nastąpi bez udziału Polski.
W wieczornym wydaniu wiadomości prowadzący określił mianem "osobliwości" fakt, że polityk, którego nie ma w Brukseli (premier Jarosław Kaczyński)
, ogłasza z dalekiej Warszawy fiasko negocjacji. "Reakcja nie dała na siebie długo czekać - pani kanclerz zapowiedziała, że decyzja zostanie podjęta bez Polski" - brzmiał komentarz.
Brukselski korespondent ZDF Udo von Kampen powiedział, że uczestnicy szczytu powiedzieli Polakom: "Jeżeli nie jesteście gotowi do udziału w reformowaniu Europy, to zrobimy to bez was".
Jego zdaniem, kanclerz Merkel zrobiła w minionych dniach "rzeczywiście wszystko", by osiągnąć kompromis z Polską. "Prezydent (Polski Lech Kaczyński) w Brukseli zasygnalizował zgodę, a jego brat bliźniak w Warszawie mówi +nie+; to spowodowało konieczność pociągnięcia za hamulec ręczny. 26 szefów rządów, siedząc za stołem obrad, powiedziało: koniec z tym małpim teatrem".
Jacek Lepiarz (PAP)
lep/ kar/ mhr/