Prezydent Ukrainy Wiktor Juszczenko zapowiedział w czwartek, że będzie chciał wykorzystać przyszłe członkostwo swego kraju w Światowej Organizacji Handlu (WTO), by wzmocnić swoją siłę przetargową w rozmowach handlowych z Rosją.
"Zważywszy na to, że Rosja aspiruje do przystąpienia do WTO, będziemy mieć ciekawe negocjacje" na temat "posunięć antydumpingowych" i innych "restrykcji" nałożonych przez Moskwę na ukraińskich eksporterów - oświadczył Juszczenko w wywiadzie dla AFP.
Ukraina ma roczny deficyt wysokości "około 6 mld dolarów" w wymianie handlowej z Rosją, z czego "połowa, zdaniem ekspertów, wynika ze wspomnianych restrykcji" - oznajmił prezydent.
"Sądzę, że uda nam się zawrzeć porozumienia, które znacznie zintensyfikują nasze kontakty handlowe z Rosją" - dodał.
W miniony piątek WTO osiągnęła porozumienie w sprawie przyjęcia Ukrainy. Może ono nastąpić już na najbliższym posiedzenia Rady Generalnej WTO, 5-6 lutego.
Ukraina, która zabiega o członkostwo w WTO od 1993 roku, jest - obok Rosji i Iranu - jednym z największych krajów pozostających poza liczącą 151 członków organizacją.
Jeśli zostanie przyjęta do WTO przed Rosją, będzie mogła domagać się podpisania dwustronnego porozumienia z Moskwą, zanim wyrazi zgodę na wejście Rosji do tej organizacji.
Premier Julia Tymoszenko zaprzeczyła w poniedziałek, by chciała wykorzystać członkostwo Ukrainy w WTO do wywierania presji na Rosję. (PAP)
mw/ ap/
6188 arch.