Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. PRC
|

Wystarczyła zapowiedź nowego programu. Mieszkania drożeją, najem tanieje

43
Podziel się:

Rynek mieszkaniowy już odczuwa skutki programu "Kredyt na start" zapowiedzianego przez rząd na drugą połowę 2024 r. - Klienci obawiają się dalszych podwyżek cen po wejściu w życie nowego programu, podobnie jak to było z Bezpiecznym kredytem 2 proc. - wskazują analitycy.

Wystarczyła zapowiedź nowego programu. Mieszkania drożeją, najem tanieje
"Mieszkanie prawem nie towarem" hasło na jednym z łódzkich budów (FORUM, Cezary Pecold)

Ceny mieszkań z aktów notarialnych nadal rosną, choć nieco wolniej niż w poprzednich miesiącach. Coraz mniej natomiast kosztuje najem. W marcu 2024 r. ceny transakcyjne mieszkań poszły w górę - poinformował czwartkowy "Puls Biznesu".


"Indeks urban.one, opracowywany przez Cenatorium dla "Pulsu Biznesu" i Bankier.pl, urósł w porównaniu z lutym o 0,25 pkt, sięgając 112,60 pkt. Podobną zwyżkę odnotowano w Warszawie, gdzie urban.one wyniósł 124,54 pkt, o 0,26 pkt więcej. Mocniej podrożały grunty. Wartość wskaźnika w tym przypadku wzrosła o 1,86 pkt — do 148,11 pkt" - napisano w artykule.

Skutki programu Kredyt na start

Eksperci, cytowani przez gazetę, zwrócili uwagę, że rynek mieszkań już odczuwa skutki programu Kredyt na start zapowiedzianego przez rząd na drugą połowę 2024 r.

Informacja o nowym programie przełożyła się na wzrost rezerwacji mieszkań w firmach deweloperskich i większą aktywność potencjalnych nabywców na rynku wtórnym. Klienci obawiają się dalszych podwyżek cen po wejściu w życie nowego programu, podobnie jak to było z Bezpiecznym kredytem 2 proc. - powiedział doradca rynku nieruchomości Tomasz Błeszyński.

W dół natomiast idą stawki najmu - poinformowała gazeta. Z danych serwisu Otodom wynika, że taki trend utrzymuje się w miastach wojewódzkich od trzech miesięcy.

- Pod koniec marca średnia kwota czynszu spadła do 3,5 tys. zł, a więc o 65 zł wobec lutego. Największa obniżka — o 4 proc. — nastąpiła w Warszawie, która ma najpotężniejszą bazę ogłoszeń i przez to też znacząco wpływa na średnią dla wszystkich miast. Najtańszym ośrodkiem wojewódzkim pozostają Kielce ze średnim czynszem miesięcznym na poziomie nieco powyżej 1,9 tys. zł - powiedziała Karolina Klimaszewska z serwisu Otodom.

Zdaniem specjalistów popyt na najem długoterminowy ożywi się dopiero w sierpniu wraz z powrotem studentów z wakacji.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(43)
Normalny
1 tyg. temu
Nie chcieliście Konfederacji, to teraz płaćcie więcej za "pomoc" rządu. Kredyt dostanie niewielu, ale za to wpadnie więcej podatku od drogich mieszkań kupowanych przez wszystkich.
Apel
1 tyg. temu
Nie otwierajcie artykułów w których nie ma możliwości komentowania. To jest nasze prawo! Takiej możliwości nie dają m.in. Onet, Interia, Polsat News, TVN24, RMF24, WNP, Focus, Fakt, Business Insider, TOKFM, Tygodnik Solidarność, Parkiet, Super Biznes, wPolityce, CHIP, TOP, Forbes, Forsal, itd. Nie zarobią na reklamach.
Franek
1 tyg. temu
Ceny mieszkań będą rosły dopóki będzie się opłacało inwestować obcemu kapitałowi .
Goldgoldbtc
1 tyg. temu
Mieszkania tanieją ale w złocie. To nasza praca tanieje i pieniądze tracą na wartości... kiedy ludzie zrozumieją ze ten banksterski system oparty o dodruk niszczy oszczędności, dlatego edyne czego można dorobić się to garba
Gość
1 tyg. temu
Guru ma w nosie młodych Polaków. Wszelkiej maści programy z niskim oprocentowaniem kredytów służą jedynie biciu kasy deweloperom i bankom. Zacząl PiS ale on ich przebił. W ciągu 2 lat ceny skoczyły o 30%. Jak tak dalej pójdzie, to większość młodych, wykształconych ludzi zrobi pa pa. Nie chcą zasuwać 30 lat żeby spłacić kredyt. Na dzieci ich nie stać. Ale przecież najważniejsze jest żeby posłowie mogli kupić po 10 mieszkań i żyć potem z wynajmu. Kiedy wreszcie wprowadzisz o wielki, podatek katastralny od 3-go mieszkania? Na święty nigdy. Kumple straciliby dobre źródło dochodu. Nic to, że w 2023 r. liczba mieszkańców Polski spadła o 130 tyś. Jego dzieci mają gdzie mieszkać, on ma fajną emeryturę, więc czym się przejmować. Polacy do lepianek, latem na szparagi. I cieszcie się, że nie jest gorzej.
...
Następna strona