Dziś rano ropa WTI stoi po 56,8 dolara za baryłkę i trochę rośnie w relacji do kursu odniesienia, acz tak naprawdę od paru godzin tanieje, bo notowano w nocy szczyt 57,9 dolara. Ogólnie jednak wykres nadal jest wysoko, jeśli porównywać go z sytuacją sprzed 6 listopada.
Eurodolar lokuje się na 1,1650. Tak więc euro się obroniło o tyle, że nie udało się rozbić rejonu 1,1570-80 i trwale pójść na południe. Dolar stracił na fali przeświadczenia o tym, że Senat osłabi i opóźni impet reformy podatkowej Trumpa. Z drugiej strony, nie wróciliśmy ponad 1,1670 (mniej więcej na tej linii wypada granica niemal trzymiesięcznej konsolidacji, wszczętej na przełomie lipca i sierpnia, a sfinalizowanej pod koniec października).
Patrick Harker z Fed stwierdził dziś nad ranem, mierząc naszym czasem, że w grudniu należałoby wykonać w Stanach podwyżkę stóp pomimo tego, że inflacja jest nadal niska. Bank centralny USA powinien, jego zdaniem, w ten sposób przygotować się na ew. przyszły szok gospodarczy.
Dziś w programie mamy m.in. węgierską produkcję przemysłową (o 9:00) i analogiczny odczyt dla Indii (o 12:30). Naturalnie nie wpłyną one na eurodolara, ale zawsze warto wiedzieć, co się w regionie i świecie dzieje. W Polsce o 10:00 ukaże się raport GUS o inflacji, zaś o 14:00 poznamy dane o CPI, finalne za październik.
Jutro w programie sporo publikacji nt. dynamiki PKB za III kw. 2017. Będą one dotyczyć m.in. Rumunii, Niemiec, Norwegii, Słowacji, Węgier, Czech i Włoch, ale także Polski.
Co ze złotym?
Prognozy dotyczące PKB za III kw. dla naszego kraju to +4,5 proc. r/r oraz +0,7 proc. k/k. Są więc wysoko postawione. W ogóle zresztą dane gospodarcze są, jak wiadomo, nadal generalnie dobre, a np. Komisja Europejska podwyższyła swoje przewidywania co do naszego PKB na ten i przyszły rok.
Euro-złoty pozycjonuje się przy 4,23 – jest to niezły kurs na kupno euro, choć w nocy byliśmy jeszcze ponad pół gorsza niżej. Tak czy inaczej, generalny zakres wahań pozostaje konsolidacyjny, mocne wsparcie to 4,22 – a powyżej 4,26 mamy obszaro oporowy. USD/PLN jest przy 3,63 – przy czym w piątek testowano 3,6180. Można się w tej okolicy oszukiwać wsparcia.