Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. LOS
|

Były premier przed komisją śledczą. Co chwilę spięcie Jońskiego z Morawieckim

26
Podziel się:

Mateusz Morawiecki w czwartek składa zeznania przed komisją śledczą ds. wyborów kopertowych. Przesłuchanie jest burzliwe i pełne spięć między byłym premierem z PiS a Dariuszem Jońskim z KO. - Myślę, że ta opinia o Pinokiu nie wzięła się znikąd - wypalił przewodniczący komisji.

Były premier przed komisją śledczą. Co chwilę spięcie Jońskiego z Morawieckim
Wezwany na świadka, były prezes rady ministrów Mateusz Morawiecki na posiedzeniu sejmowej komisji śledczej do spraw tzw. wyborów kopertowych (PAP, PAP/Paweł Supernak)

W czwartek (16 maja) przyszła kolej Mateusza Morawieckiego, aby złożył zeznania przed sejmową komisją śledczą, która bada sprawę tzw. wyborów kopertowych w 2020 r., czyli na początku pandemii koronawirusa. Chodzi o głosowanie korespondencyjne na kandydatów na prezydenta, które się nie odbyło, chociaż tak planował ówczesny rząd Zjednoczonej Prawicy na czele z czwartkowym świadkiem.

"Przed południem komisja odebrała opinię biegłego profesora Piotra Uziębły. Konstytucjonalista ocenił, że 'skala fundamentalnych naruszeń konstytucyjnych przekonywała o tym, że tak daleko idąca zmiana, jak wprowadzenie epizodycznej ustawy regulującej proces wyboru prezydenta, nie spełnia standardów konstytucyjnych'" - podał TVN 24.

Przesłuchanie jest burzliwe i dochodzi w nim do wielu spięć między Dariuszem Jońskim, przewodniczącym komisji, a świadkiem. Głównie chodzi o to, że były premier - zdaniem polityka KO - nie odpowiada na zadane pytania. W efekcie jest mu wyłączany mikrofon.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Immunitet ochroni Obajtka? Prawnik nie ma żadnych wątpliwości

Przesłuchanie Mateusza Morawieckiego. "Familiada" kontra "Pinokio"

- Co to za wyłączanie guzika? Pan może wziąć udział w "Familiadzie", panie przewodniczący - stwierdził w pewnym momencie były premier Zjednoczonej Prawicy. - Widzę, że pan się ćwiczył w tym szybkim wyłączaniu guzika - kontynuował.

Joński nie pozostawał dłużny. - Zadajemy panu często te same pytania, bo pan nie odpowiada na pytania. Myślę, że ta opinia o Pinokiu nie wzięła się znikąd - stwierdził.

Morawiecki, odpowiadając, zaczynał od nakreślania sytuacji w Polsce podczas pandemii koronawirusa. Mówił, że głosowanie korespondencyjne miało być najbardziej bezpieczną formą wyborów.

- Dziecko nawet wie, że trzeba przedstawić kontekst odpowiedzi na pytanie - mówił były premier. Joński odparł później: - Może pan zaskoczyć chociaż raz wszystkich na tej sali i przed telewizorami i raz powiedzieć prawdę.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(26)
Szyk
2 tyg. temu
Przewodniczący Joński przynosi wstyd Sejmowi.
Rynek.
2 tyg. temu
Pan Joński i jego zachowanie nie pozostawia złudzeń.Takie zachowanie oraz traktowanie ludzi nie przystoi przewodniczącemu komisji śledczej.
Mirinda
2 tyg. temu
Skończcie już tą farsę! Joński przerywa wypowiedzi pod pretekstem ucinania komentarzy, a sam co chwila wypowiada subiektywne komentarze! Ten człowiek chyba działa jak automat: robi co mu nakazano! Jest złośliwy i nieobiektywny!
Bolo
2 tyg. temu
Nie wiem po co ta komisja ,wszystkim wiadomo że do wyborów nie dopuściła platforma głównie dlatego że jej kandydatka miała bardzo niskie sondaże i żeby dokonać zmiany kandydatów na Trzaskowskiego storpedowali te wybory i tu jasny wniosek,to platforma ponosi winę za poniesione koszty,nikt inny!!!!
Widać że nie ...
2 tyg. temu
jak rozmowa z jakimiś no wiecie ludźmi ni teges. Nie odpowiadają na pytania potem przerywają a mówią że to świadkom sie przerywa. i tak w kółko. Podem łapią się widzów potem ci drudzy też i tacy chłopcy w piaskownicy czasem jakies nerwowe panie buta z kazdej strony.
...
Następna strona