"Dość wyrzucania ludzi na bruk, dość niewypłacania wynagrodzeń za uczciwą pracę, precz z rządem Leszka Millera" - mówią delegaci w przemówieniach. Według nich, rząd dopuszcza do tego, by Unia Europejska zabierała nam miejsca pracy. Twierdzą, że ten rząd jest skompromitowany i nie jest w stanie uzdrowić sytuacji w kraju.
Przewodniczący "Solidarności" Janusz Śniadek powiedział, że rząd dużo mówi o dialogu, a tak naprawdę uchyla się od prowadzenia z "Solidarnością" rozmów, ograniczając się jedynie do Komisji Trójstronnej. Według Śniadka, z tych rozmów nic nie wynika.
Przewodniczący Śniadek podkreślił, że "Solidarność" powinna prezentować się jako związek potrafiący się porozumieć, by zrobić to czego skłócone władze zrobić nie potrafią - to znaczy zaradzić sytuacji, kiedy ludzie pozostają bez środków do życia.
W sobotę uczestnicy zjadu wezmą udział w manifestacji w obronie miejsc pracy w Hucie Stalowa Wola.