Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Gronicki: Możliwe przesunięcia w wydatkach budżetu 2005

0
Podziel się:

Minister finansów Mirosław Gronicki zapowiedział możliwość przesunięć w wydatkach zaplanowanych na przyszły rok po piątkowej porażce rządu w głosowaniu nad jednym z projektów ustaw planu oszczędnościowego. MF wyklucza jednak zmiany w wysokości deficytu na 2005 rok.

"Na pewno nie będziemy starali się zmieniać deficytu (...). Możliwe są pewne przesunięcia po stronie wydatków" - powiedział w poniedziałek dziennikarzom Gronicki.

Dodał, że sprawą odrzuconych ustaw zajmie się we wtorek rząd, który prawdopodobnie prześle do Sejmu nowe projekty.

W piątek posłowie odrzucili propozycje, które miały spowodować 1,8 mld zł oszczędności w budżecie 2005. Najważniejsza była ustawa różnicująca poziom składek na ubezpieczenie społeczneubezpieczenie społeczne płaconych przez przedsiębiorców. Resort finansów zakładał, że przychody Funduszu Ubezpieczeń Społecznych wzrosną dzięki temu w przyszłym roku o 1,6 mld zł, co spowoduje odpowiednie zmniejszenie dotacji budżetowej do FUS.

"Na (wtorkowym) posiedzeniu rządu będziemy sprawę rozstrzygać ostatecznie. Jest duże prawdopodobieństwo, że w Sejmie pojawią się projekty w zmienionej wersji i to niebawem" - powiedział Gronicki.

ZA WCZEŚNIE NA KOREKTĘ W DÓŁ ZAŁOŻEŃ WZROSTU PKB W 04

Według ministra finansów za wcześnie jest jeszcze na korygowanie w dół założeń dotyczących tegorocznego wzrostu gospodarczego.

Wicepremier Jerzy Hausner powiedział w poniedziałek, że prognozuje wzrost PKB w 2004 roku na poziomie 5,3-5,5 proc. Tymczasem w założeniach do projektu przyszłorocznego budżetu resort finansów zawarł prognozę 5,7-proc. wzrostu.

"Za wcześnie wyrokować. Dane, które mamy nie są jeszcze pełne, aby powiedzieć, że mamy do czynienia ze spowolnieniem wzrostu gospodarczego" - powiedział Gronicki.

"Jeżeli chcemy ograniczyć +gdybanie+ na ten temat, to musimy poczekać na więcej twardych informacji. Wtedy będzie można precyzyjnie powiedzieć, co sądzimy o trzecim kwartale i jednocześnie, co się może wydarzyć w czwartym kwartale" - dodał minister.

Zdaniem Gronickiego kluczowe dla oszacowania wzrostu PKB będą dane na temat zapasów, dzięki którym można będzie oszacować poziom produkcji globalnej, a nie tylko sprzedanej.

GUS poinformował w ostatni piątek, że produkcja przemysłowa w październiku 2004 roku wzrosła o 3,3 proc. rok do roku, po wzroście o 9,5 proc. we wrześniu, a w porównaniu z poprzednim miesiącem spadła o 0,5 proc. Rynek oczekiwał wzrostu produkcji na poziomie 4,3 proc.

Gronicki dodał też, że na razie poziom kursu złotego nie jest niebezpieczny dla eksportu, który jest głównym motorem wzrostu gospodarczego.

"Nie jest to poziom, który zniechęcałby do eksportowania, szczególnie na rynki unijne" - powiedział.

W poniedziałek około 14.20 za euro płacono 4,2290 zł, zaś dolara wyceniano na 3,2435 zł.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)