Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

"Trybuna" o poszukiwaniu zaginionych

0
Podziel się:

Każdego roku w Polsce ginie 15 tysięcy ludzi. Blisko połowa odnajduje się po kilkunastu miesiącach. O kilkuset z nich można powiedzieć, że przepadają jak kamień w wodę, rozpływają się we mgle.

"Trybuna" - zajmując się tematyką osób zaginionych - opisuje, między innymi, program telewizyjny "Ktokolwiek widział, ktokolwiek wie...". Co miesiąc program gromadzi przed telewizorami średnio 3 miliony widzów.
"Kiedy rozpoczynaliśmy ten cykl, nie zdawałem sobie sprawy do końca ani ze skali zjawiska, ani z tego, że właściwie każdemu z nas może się to przytrafić. Tutaj los, przeznaczenie nie wybiera" - mówi producent.
"Może się przecież zdarzyć, że ktoś pod wpływem wielkiego wstrząsu psychicznego lub urazu fizycznego budzi się w tym samym, ale już innym świecie. Gdzie wszystko jest obce, wrogie, nieznane" - czytamy w "Trybunie".
"Trybuna" przypomina, że wśród zaginionych największą grupę stanowi młodzież. W kwietniu uciekają niedopuszczeni do matury, którzy boją się powiedzieć o tym rodzicom. W maju i czerwcu natomiast wybierają się w świat ci, którzy uważają za zbyt duże ryzyko przyniesienie świadectwa do domu. Często ucieczki kończą się po paru dniach, czasami dopiero pod koniec września. Im dłużej bowiem są poza domem, tym trudniej im wrócić. Zwłaszcza, że niektórzy wchodzą w konflikt z prawem, wikłają się w niebezpieczne sytuacje, dziewczyny, ale niekoniecznie tylko one, zaczynają uprawiać prostytucję.
Kilkaset osób rocznie znika raz na zawsze. Ich zwłoki odnajdywane są w lasach, jeziorach, rzekach. Pod wpływem depresji, załamania nerwowego nie widzą przed sobą innej drogi jak ucieczka w śmierć.
Wśród zaginionych najmniej jest ofiar przestępstw - morderstw, handlu ludźmi, porwań, chociaż większość rodzin uważa, że ich bliscy padli niechybnie ofiarą czyjejś agresji. Ponad połowa zaginionych znika na własne życzenie.
Zaginionymi zajmuje się również Fundacja Itaka. Od poniedziałku do czwartku pod warszawskim numerem telefonu 654-70-70 dyżurują pracownicy i wolontariusze, specjaliści z wielu dziedzin - pd prawa do psychologii.
W niedzielę pod ten sam numeru telefonu mogą dzwonić ci, którzy odeszli z domu i nie chcą, żeby ich szukano. Listę osób zaginionych można odnaleźć w Internecie pod adresem www.zaginieni.pl.
Więcej na ten temat - w artykule "Trybuny" pod tytułem "Życie niedokończone".

iar/trybuna/dj

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)