Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Sejm debata o Iraku

0
Podziel się:

Większość klubów parlamentarnych, oprócz Samoobrony i Ligi Polskich Rodzin, opowiedziała się za obecnością polskich wojsk w Iraku. Posłowie mieli jednak uwagi do działań polskich władz w związku z naszym zaangażowaniem w tym kraju.

W Sejmie odbyła się debata, poprzedzona informacją rządu o sytuacji w Iraku i zagrożeniach dla Polaków.

Przedstawiając informację rządu minister obrony Jerzy Szmajdziński przyznał, że sytuacja w polskiej strefie okupacyjnej się pogorszyła, a zagrożeniami są walki między przywódcami szyickimi i ataki zwolenników Saddama Husajna. Zapewnił, że w celu zminimalizowania zagrożenia nasze oddziały zostaną wyposażenie w nowy sprzęt. W większym stopniu wykorzystane mają być też pododdziały rozpoznawcze oraz jednostki specjalne.

Podczas sejmowej debaty Jan Rokita z PO określił pomoc Polski dla Stanów Zjednoczonych za międzynarodowy, polityczny kontrakt, w którym rząd powinien był postawić twarde warunki i żądać większego wsparcia finansowego. Jego zdaniem, ceną za poparcie powinna być pomoc Amerykanów w restrukturyzacji polskiej armii. Jego zdaniem polski rząd powinien jasno przedstawić tę sprawę swojemu amerykańskiemu sojusznikowi, ponieważ chodzi o poważne negocjacje nad zmianą jakościową traktowania pomocy dla Polski. Szczególne oburzenie Jana Rokity wywołał apel profesora Belki w imieniu Iraku o umorzenie irackiego zadłużenia wobec Polski w wysokości pół miliarda dolarów. Podkreślił, że ten dług w sensie politycznym nie jest dziś długiem Iraku, lecz długiem Stanów Zjednoczonych wobec Polski.

Zdaniem posła Prawa i Sprawiedliwości Marka Jurka nasi żołnierze w Iraku muszą mieć świadomość, że mają poparcie całego narodu dla swoich działań. Poseł PiS podkreślił, że nie można kwestionować obecności naszych wojsk w tym kraju, ponieważ zaprzeczylibyśmy sensowi poświęcenia polskich żołnierzy.

"Polska powinna utrzymać swoje wojska w Iraku" - powiedział Tadeusz Gajda z PSL. Zaznaczył, że najważniejsze jest zapewnienie bezpieczeństwa Polski, a zagrożeniem dla niego jest -jak zauważył- włączenie się w walkę z międzynarodowym terroryzmem. Poseł Gajda dodał, że dyplomacja polska powinna doprowadzić do jak naszybszego przekazania władzy samym Irakijczykom.

Wypowiadający się w imieniu klubu Ligi Polskich Rodzin poseł Wrzodak chciałby, aby nasi żołnierze pełnili służbę w ramach misji wspólnoty międzynarodowej. "W przeciwnym razie, wszystko będziemy robić, aby Polacy wrócili do domu, bo tu jest ich miejsce, a nie w Iraku" - zapowiedział poseł Ligi Polskich Rodzin.

Lider Samoobrony Andrzej Lepper powiedział, że jego partia jest zdecydowanie przeciwna udziałowi Polski w operacji w Iraku, bo nie jest to wojna z terroryzmem, lecz o ropę naftową.

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)