Lisiak zastrzegł jednocześnie, że ostateczna decyzja w tej sprawie należy do władz jego partii.
Prezes klubu parlamentarnego PSL, Zbigniew Kuźmiuk, pytany czy to koniec koalicji, odpowiedział: "Trudno powiedzieć, trzeba o to pytać premiera".
PSL i Unia Pracy postrzegają ostatnie tygodnie istnienia koalicji jako koalicji mniejszościowej. Tłumaczenie obu stron jest identyczne: nie było woli koalicyjnej, by forsować ważne projekty rządowe. Każda z partii myśli jednak o zupełnie innych projektach.
Przewodniczący klubu parlamentarnego SLD, Jerzy Jaskiernia, powiedział jedynie, że sytuacja jest bardzo poważna i że bardzo trudno będzie tej koalicji działać dalej.
W południe zbierają się władze SLD i po tym spotkaniu poznamy stanowisko największej z koalicyjnych partii. Premier ma wtedy złożyć oświadczenie.
Również po południu zbiorą się naczelne władze Unii Pracy. PSL czeka na razie na decyzje swoich partnerów koalicyjnych.