Projekt przewiduje likwidację Urzędu Ochrony Państwa i powołanie w jego miejsce Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego oraz Agencji Wywiadu.
Marian Marczewski z klubu parlamentarnego SLD przypominając założenia twórców projektu, podkreślił, że dotychczasowy model służb specjalnych wyczerpał swoje możliwości i nie sprawdziły się metody cywilnej kontroli nad nimi.
Konstanty Miodowicz z klubu parlamentarnego Platformy Obywatelskiej uważa, że nowy projekt jest powtórzeniem ustawy o Urzędzie Ochrony Państwa, uzupełnionym tylko w niektórych punktach. Jego sprzeciw budzi - jak to określił - "projektowany desant partyjnych aktywistów na stanowiska szefów służb specjalnych".
Według Miodowicza, likwidacja UOP będzie błędem. W jego opinii, UOP jest najlepszą i najefektywniejszą ze służb specjalnych wszystkich krajów postkomunistycznych. "Dlaczego wszystko musimy destabilizować?" - pytał Konstanty Miodowicz. Klub PO będzie głosował przeciwko ustawie.
Agencja Bezpieczeństwa ma zajmować się kontrwywiadem i walką z najpoważniejszymi przestępstwami, w tym przypadkami korupcji wśród urzędników państwowych.
Funkcjonariusze Agencji Wywiadu mają natomiast działać tylko za granicą i być pozbawieni "policyjnych" uprawnień (np. do zatrzymywania).