Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Kolejny dzień zniżki

0
Podziel się:

We wtorek złoty podobnie jak w poniedziałek zyskał na wartości. Tym razem skala jego aprecjacji była jednak o wiele mniejsza. W ciągu dnia na rynku tak naprawdę niewiele się działo, a o jego kształcie zadecydowały przede wszystkim zmiany ceny euro do dolara na arenie międzynarodowej.

KOMENTARZ KRAJOWY

USD/PLN i EUR/PLN
We wtorek złoty podobnie jak w poniedziałek zyskał na wartości. Tym razem skala jego aprecjacji była jednak o wiele mniejsza. W ciągu dnia na rynku tak naprawdę niewiele się działo, a o jego kształcie zadecydowały przede wszystkim zmiany ceny euro do dolara na arenie międzynarodowej. Wraz ze wzrostem kursu EUR/USD cena dolara spadła z 3,9370 do 3,9095. Cena euro ulegała wahaniom w zakresie 4,4400 - 4,4650. Rynek nie zareagował większą zmianą na wypowiedź przedstawiciela Międzynarodowego Funduszu Walutowego w Polsce. Cyrus Sassanpour podkreślił, że IMF podtrzymuje prognozę wzrostu gospodarczego w Polsce na poziomie 3 proc. Dodał, że w przypadku utrzymywania inflacji pod kontrolą w Polsce nadal istnieje pole do obniżki stóp procentowych. Wypowiedź ta pojawiła się po tym, jak w poniedziałek wicedyrektor Departamentu Europejskiego MFW, Susan Schadler powiedziała, że tegoroczny wzrost gospodarczy wyniesie 3,5 proc. lub więcej, a w takich warunkach nie ma potrzeby dalszego stymulowania wzrostu poprzez obniżenie
stóp procentowych.
O godz. 15.40 jeden dolar wyceniany był na 3,9190 złotego, a jedno euro na 4,4480 złotego (odchyl. –2,40 proc.).

Krótkoterminowa prognoza
Sentyment dla naszej waluty, pomimo korekty wzrostowej pozostaje nie najlepszy. Obecny, niski poziom ceny dolara i euro, a w szczególności tej pierwszej radzimy wykorzystać do zakupów dewiz.

KOMENTARZ MIĘDZYNARODOWY

USD/JPY i EUR/JPY
Podczas pierwszych godzin wtorkowego handlu notowania amerykańskiej waluty do jena znacząco wzrosły. Kurs USD/JPY zwyżkował z 118,74 do 119,33 tj. do najwyższego poziomu od 2 lipca. Japońscy inwestorzy, którzy powrócili na rynek po poniedziałkowej przerwie związanej z obchodami Dnia Oceanu, mocno kupowali dolary przekonani, że władze będą nadal dążyły do osłabienia zbyt mocnego jena, który szkodzi konkurencyjności krajowego eksportu. Popyt na dolary ulegał dodatkowemu zwiększeniu po piątkowej wypowiedzi sekretarza skarbu USA, który ze zrozumieniem wypowiadał się o interwencjach podejmowanych przez władze Japonii. W ciągu dnia zastępca szefa biura międzynarodowego ministerstwa finansów Hiroshi Watanabe ujawnił, że w bieżącym miesiącu kwota przeznaczona na interwencyjną sprzedaż jenów może być największa w tym roku, a w całym 2003 r. może przekroczyć rekordowo wysoki poziom z 1999 r. Dane za lipiec poznamy ostatniego dnia bieżącego miesiąca. W ciągu pierwszych 6 miesięcy tego roku Bank of Japan na zlecenie
resortu finansów sprzedał interwencyjnie na rynku 7 bln jenów (w przeliczeniu ok. 59 mld dolarów). Drugim czynnikiem, który wpłynął na deprecjację japońskiej waluty była przecena akcji na tokijskim parkiecie. Indeks Nikkei 225 zakończył wtorkową sesję 0,44 proc. spadkiem, a od 10 lipca br. zniżkował już o 5,8 proc. W kolejnych godzinach sesji wzrost kursu USD/JPY wyhamował, a cena dolara zniżkowała przejściowo nawet do 118,90. Do wzmocnienia jena mogli przyczynić się japońscy eksporterzy, którzy sukcesywnie wykorzystują wzrosty kursu USD/JPY do sprzedaży dolarów.
O godz. 15.40 jeden dolar wyceniany był na 119,25 jena.

Krótkoterminowa prognoza
Cena dolara do jena ma szansę zwyżkować w kierunku 120,00. Kurs USD/JPY w okolicy poziomu 118,60/90 radzimy wykorzystać do zakupów amerykańskiej waluty.

EUR/USD
Na początku europejskiej części wtorkowego handlu wartość wspólnej waluty do dolara wzrosła z 1,1311 do 1,1372 tj. do najwyższego poziomu od piątku 11 lipca br. Dolar stracił w ślad za amerykańskim rynkiem giełdowym, który zakończył poniedziałkową sesję na sporym minusie (indeks Dow Jones spadł o 1 proc., a Nasdaq o 1,59 proc.). Zdaniem analityków wyprzedaż dolarów miała przede wszystkim techniczny charakter. Po południu dolar zaczął odrabiać straty, a kurs EUR/USD zniżkował w okolice poziomu 1,1330. Sentyment dla amerykańskiej waluty uległ poprawie po opublikowaniu przez spółki: Texas Instruments i Corning lepszych niż oczekiwano wyników finansowych. Dane te pomogły również amerykańskiemu rynkowi giełdowemu. Sesje w USA zaczęły się na plusie.
O godz. 15.40 jedno euro wyceniane było na 1,1350 dolara.

Krótkoterminowa prognoza
Do czwartku brak publikacji jakichkolwiek danych makro z USA, a inwestorzy skupieni są tylko i wyłącznie na wynikach publikowanych przez spółki giełdowe. Wydaje się, że w najbliższym czasie kurs EUR/USD powinien poruszać się w szerokim przedziale pomiędzy poziomami 1,1260 - 1,1425.

komentarze walutowe
wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)