Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Złoty w rytm eurodolara

0
Podziel się:

Od wczoraj na rynku międzynarodowym dolar dość wyraźnie drożeje. Przełożyło się to również na stosunek amerykańskiej waluty względem złotego, który potaniał dziś do okolic 3.32. W tym rejonie widoczna jest już stabilizacja notowań.

USD/PLN
Od wczoraj na rynku międzynarodowym dolar dość wyraźnie drożeje. Przełożyło się to również na stosunek amerykańskiej waluty względem złotego, który potaniał dziś do okolic 3.32. W tym rejonie widoczna jest już stabilizacja notowań. Przypomnę, że nieco wyżej (3.3290) znajduje się opór w postaci wierzchołka sprzed dwóch tygodni. Jego przekroczenie otwierałoby w krótkim terminie drogę do pogłębienia aktualnej korekty ostatniego spadku. Okolice 3.33 to również 50% zniesienie fali aprecjacji złotego, zapoczątkowanej pod koniec lipca. Wybicie wyżej winno się przełożyć na test ostatniego zniesienia, czyli 61,8%, które zlokalizowane jest przy 3.36. Wsparciem o charakterze krótkoterminowym w dalszym ciągu pozostaje strefa ostatnich minimów, czyli 3.2750.

EUR/PLN
Złoty umacnia się dziś względem euro. Aktualnie ceny spadły w pobliże poziomu 4.04. Warto przypomnieć. Miejsca na dalsze oscylacje jest tu jeszcze sporo. Przypomnę, że o jakiś rozstrzygnięciach będzie można mówić dopiero po wybiciu się pod poziom 4.00, bądź okolice 4.08 - 4.09, gdzie między innymi zlokalizowana jest niemal 4-4-miesięczna linia trendu spadkowego. Aktualnie jesteśmy zatem po środku tej rozpiętości, zatem pozostaje jedynie czekać. Można jednak założyć, że przewagę cały czas mają tu posiadacze złotego i dopiero przełamanie wspomnianej linii trendu miałoby szansę coś w tym względzie zmienić.

PLN BASKET
Rozbieżne zachowanie się dziś złotego względem dolara oraz euro przełożyło się w konsekwencji na stosunkowo stabilne zachowanie koszyka względem krajowej waluty. Tutaj nadal oporem jest cena 3.69, gdzie znajduje się górne ograniczenie klina/kanału zwyżkującego. Podażowe znaczenie tego poziomu wzmocnione jest również znajdującym się tu 38,2% zniesieniem poprzedniego spadku. Można zakładać, że wybicie się ponad ten poziom doprowadzi do pogłębienia korekty ostatniego spadku. Nieco wyżej podaży doszukiwałbym się również przy cenie ok. 3.72, gdzie zlokalizowana jest około 1,5-miesięczna linia trendu spadkowego, wyznaczona po lipcowych maksimach. Jej przekroczenie stanowiłoby kolejne potwierdzenie rosnących kłopotów posiadaczy złotego. Póki jednak ceny nie wybiły się ponad 3.69, zakładać należy, że posiadacze złotego mają przewagę. Wsparć w krótkim terminie spodziewać należy się przy 3.66, jak również w okolicach ostatnich minimów, czyi 3.6150 - 3.62. Wybicie poza zakres 3.6150 - 3.69 winno rozstrzygnąć kierunek
zmian cen w krótkim terminie.

GBP/PLN
Interesująca sytuacja techniczna ma obecnie miejsce w krótkim terminie na parze funta względem krajowej waluty. Na przestrzeni dwóch ostatnich tygodni doszło tu do utworzenia się formacji trójkąta prostokątnego. Problem jednak w tym, że nie poprzedza go żaden, wyraźny ruch, zatem konsekwencje wybicia się z tej formacji są nieco ograniczone. Obecnie jej zakres to 5.91 - 5.9640. Wybicie się ponad górne ograniczenie otworzyć powinno drogę do zapoczątkowania nieco głębszej korekty ostatniego trendu spadkowego, z jakim mamy tu do czynienia od maja. Jeśli natomiast przekroczona zostałoby dolne ograniczenie (krótkoterminowa linia trendu wzrostowego), to spodziewać należałoby się deprecjacji brytyjskiej waluty w stronę sierpniowych minimów, które ustanowione zostały przy cenie 5.8130. Miejsca na dalsze wahania jest tu coraz mniej, zatem niebawem rynek powinien wybrać sobie kierunek w krótkim terminie. Obecnie ceny podeszły do okolic ograniczenia dolnego, jednakże do momentu wybicia należałoby się wstrzymać z
określaniem dalszych perspektyw na tej parze.

CHF/PLN
Nie udało się trwale sforsować poziomu 2.63 i po jego delikatnym naruszeniu na początku wczorajszych notowań złoty ponownie się umacnia. Istotnym w krótkim terminie wsparciem są okolice 2.60, bowiem znajduje się tam teraz przebita w zeszłym tygodniu, kilkumiesięczna linia trendu spadkowego, a zatem pojawienie się popytu w tych okolicach sugerowałoby już tworzenie jedynie ruchu powrotnego, a tym samym krótkoterminową przewagę mieliby nadal posiadacze szwajcarskiej waluty, a jej potwierdzeniem byłoby ponowne, ale tym razem już udane wybicie ponad poziom 2.6300/50. Powinniśmy być wówczas świadkami wzrostu cen przynajmniej do okolic lipcowego wierzchołka, czyli 2.68. Cofnięcie się cen pod poziom 2.5950 - 2.60 kazałoby się spodziewać spadku przynajmniej w stronę zeszłotygodniowych minimów, czyli 2.5730. Najbliższe godziny handlu powinny zatem rozstrzygnąć sytuację na tej parze, podobnie zresztą, jak ma to miejsce na pozostałych.

komentarze walutowe
wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)