Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. Martyna Kośka
|

Niektórzy o wizycie w lombardzie nie powiedzą nawet żonie. Przed fiskusem się to nie ukryje

142
Podziel się:

Kupiłeś coś jako osoba prywatna (nie przedsiębiorca), ale rzecz nie przypadła ci do gustu, więc wstawiasz ją do najbliższego komisu czy lombardu? Zgodnie z przepisami, od kwoty sprzedaży należy zapłacić podatek. Obowiązek ten zniknie dopiero po pół roku od zakupu. A dzięki nowych narzędziom skarbówka łatwo namierzy taką transakcję.

Niektórzy o wizycie w lombardzie nie powiedzą nawet żonie. Przed fiskusem się to nie ukryje
Od marca zeszłego roku Polacy coraz chętnie korzystają z usług komisów i lombardów. Korzystają, bo muszą (East News, Artur Szczepanski)

JPK_VAT to narzędzie skarbówki do walki z szarą strefą. Każda transakcja jest w odpowiedni sposób raportowana, więc nie ma miejsca na jakieś "szemrane" interesy. Dla państwa to sytuacja nader korzystna, bo wie, co zmienia właściciela i za ile. Mniejsze powody do zadowolenia mają obywatele, którzy legalnie nie dokonają w tajemnicy żadnych przesunięć majątkowych.

"Rzeczpospolita" przeanalizowała sytuację klientów lombardów, którzy najpewniej wcale nie chcą, by ktokolwiek wiedział, że upłynniają w nich swój majątek. Wprawdzie po takiej transakcji zostaje jakiś ślad – w formie umowy, ale tę można schować w szufladzie. Od pewnego czasu, właśnie w związku z obowiązkami dotyczącymi JPK_VAT, niektóre dane klientów trafiają do systemu.

W efekcie może to prowadzić do powstania obowiązku podatkowego. Jeśli sprzedający jest przedsiębiorcą i w lombardzie czy komisie sprzedaje przedmioty, które zostały kupione na fakturę, to sytuacja może się skomplikować.

Zobacz także: Podatek cyfrowy. Inne kraje nie czekają

- Jednoosobowy przedsiębiorca, który kupuje np. laptop na firmę, powinien to opodatkować. Wcześnie mógł liczyć, że gdy sprzeda taką rzecz do komisu, fiskus się nie dowie. Przecież nikt nie musi się chwalić na wejściu, że jest przedsiębiorcą – zauważył Jerzy Martini, doradca podatkowy w kancelarii Martini i Wspólnicy, w rozmowie z dziennikiem.

Nie można sprzedawać od razu po zakupie

Nie tylko przedsiębiorcy mogą dostać od skarbówki wezwanie do uregulowanie zaległego podatku. Mało kto wie, że w świetle prawa nie możemy, nawet jako osoby fizyczne, konsumenci, sprzedać kupionej wcześniej rzeczy w dowolnym momencie tak, by nie powstał obowiązek podatkowy. Odpłatne zbycie rzeczy nie jest zupełnie obojętne podatkowo, gdyż jest źródłem przychodu, jeśli nastąpiło przed upływem pół roku, licząc od końca miesiąca, w którym nastąpiło zbycie.

Gdyby więc kierować się ściśle literą prawa – nie możemy sprzedawać rzeczy, które z jakiegoś powodu nie spełniają naszych oczekiwań i zakładać, że nie rodzi to żadnych skutków podatkowych.

Robert Dudkowiak, radca prawny z kancelarii RDK podsumował w rozmowie z "Rzeczpospolitą", że sprzedaż towarów używanych przestaje podlegać PIT dopiero pół roku po ich nabyciu.

- Teoretycznie fiskus na podstawie danych z JPK_VAT może więc sprawdzić, czy taka transakcja podlegała opodatkowaniu czy nie. A nie każdy o tym wie i przechowuje dokumenty zakupu, żeby łatwo wykazać, że nie musiał rozliczyć się z urzędem – przypomniał prawnik.

Czy to tylko prawnicza ciekawostka czy problem praktyczny? Niewykluczone, że może być to drugie. Gdy po pandemii budżet będzie wymagał łatania go ze wszystkich stron, urzędnicy być może skorzystają z każdej okazji, by obywatel oddał Cezarowi to, co należy do Cezara.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(142)
Sunny
3 lata temu
Jezeli kupilem cis za 100pln odprowadzajac vat i sprzedalem to za 100 pln to rozchidk rowna sie przychodowi wiec nie mam dochodu jest posiadaczek wczesnirj opodatkowanej kwoty 100 pln tego nie mozna opodatkowac bo bedzie to pidwojne opodatkowanie. Z reguly rzecz sprzedawana w lombardzie i jest mniejszym przychodem niz koszt zakupu wiec mozna wystapic o czesciowy zwrot nadplaconego podatku vat
DDRka
3 lata temu
jaki podatek????? ;) Chyba, ze sprzedam deozej jak kupilem!!!! To moze????
kiki
3 lata temu
to znaczy że jak dzisiaj kupię np. telewizor a za tydzień go sprzedam o połowę taniej to znaczy że się wzbogaciłem i muszę złodziejskiemu państwu zapłacić podatek,to tak jak zapłacić haracz mafii to to samo
ttt
3 lata temu
każdy lombard w pewnym polskim mieście przy granicy z niemiecką Saksonią to z lekka mówiąc miejsce to upychania zajumanego towaru
Viki
3 lata temu
Czemu się tak dziwią? Przecież większość z nas jest niewolnikami którym wmówił się, że mają jakieś prawa i mogą wszystko.
...
Następna strona