Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. Sebastian Ogórek
|

200 mld zł z Unii dla Polski. Pieniądze płyną szerokim strumieniem

9
Podziel się:

- Wartość umów inwestycyjnych z wykorzystaniem funduszy UE przekroczyła 200 mld zł - poinformował wiceminister rozwoju Jerzy Kwieciński. Jego zdaniem wkład inwestycji we wzrost gospodarczy będzie coraz większy, w całym roku inwestycje mogą wzrosnąć o ponad 3 proc.

Z pieniędzy korzysta zarówno państwo, samorządy jak i firmy prywatne.
Z pieniędzy korzysta zarówno państwo, samorządy jak i firmy prywatne. (Shutterstock/Praphan Jampala)

Kwieciński poinformował, że została właśnie przekroczona najważniejsza w tym roku bariera.

- Mamy podpisane umowy na ponad 200 mld zł. W zeszłym roku przekroczyliśmy 100 mld zł, w tym roku przekroczymy 200 mld zł, a mam nadzieję, że w przyszłym roku będziemy mieli 300 mld zł w podpisanych umowach. Kwota 200 mld zł obejmuje zarówno dofinansowanie unijne, które sięga 130 mld złotych, jak również wkład własny od naszych beneficjentów. Może on pochodzić zarówno z budżetu państwa, jak i budżetów samorządów oraz ze strony instytucji prywatnych, przedsiębiorców - powiedział.

- To, co jest najważniejsze, że dzięki tym działaniom bardzo silnie uruchamiamy proces realizacji inwestycji w całym kraju. Te 200 mld zł odpowiada ponad 22 tys. realizowanym projektom w kraju. Skala naszych działań jest olbrzymia. Niewielka część projektów jest już zakończona, a szereg jest mocno zaawansowany. Ponieśliśmy już wydatki w kwocie blisko 40 mld zł, co oznacza, że mniej więcej jedna piąta działań, które są objęte tymi umowami, została już zrealizowana. To z kolei oznacza, że około 80 proc. będzie w najbliższych miesiącach dawało dodatkowy bodziec wzrostowy dla naszej gospodarki - dodał.

Według Kwiecińskiego w najbliższym czasie wkład inwestycji we wzrost gospodarczy będzie istotnie rósł. - Już w drugim kwartale mieliśmy bardzo wyraźne odbicie inwestycji na plus, choć nieco poniżej jednego procenta (...), ale ono jest. Widzimy, jak dobre wyniki zaczyna notować branża budowlano-montażowa. Ona jest tutaj najważniejsza i jest jednocześnie papierkiem lakmusowym inwestycji. Widać, że w niej dzieje się dużo lepiej780 - powiedział. Zaznaczył, że w branży tej coraz częściej sygnalizowane są problemy ze znalezieniem rąk do pracy.

*Gowin: fundusze europejskie są przereklamowane*

- Oczekujemy, że w kolejnych kwartałach, trzecim i czwartym inwestycje znacząco wzrosną. Szacujemy, że w trzecim kwartale może to być poziom 3-4 proc. a w kolejnym, który najbardziej waży w całym roku może sięgnąć 6 proc. To oznacza, że w skali całego roku możemy mieć średnią nawet powyżej 3 proc. Wzrost inwestycji będzie znaczący i powinien się stawać dominującym czynnikiem wpływającym na wzrost gospodarki - powiedział.

Wiceminister wyjaśnił, że fundusze europejskie przyczyniają się do wzrostu inwestycji, przyczyniają się do tworzenia nowych miejsc pracy w Polsce. - Tam, gdzie widzimy największe skoncentrowanie działań, to przede wszystkim infrastruktura transportowa, przy czym znacznie bardziej zaawansowane są projekty drogowe, niż kolejowe - powiedział.

Wskazał, że drugi duży obszar, na który są kierowane środki, to wsparcie dla przedsiębiorców na finansowanie prac badawczo-rozwojowych, czy projekty inwestycyjne związane z komercjalizacją wyników tych badań. - Finansujemy też projekty o możliwie największym pierwiastku innowacyjności dla małych i średnich firm w regionach. Powoli rozkręcają się inwestycje infrastrukturalne w samorządach - powiedział.

Wyjaśnił, ze różnica między poziomem krajowym i regionalnym, jeśli chodzi o wartość podpisanych umów zmniejsza się. W podpisanych umowach na poziomie krajowym znajduje się już 41 proc. środków w programach regionalnych - 37 proc.

Kwieciński poinformował ponadto, że w te chwili umowy obejmują już 40 proc. wszystkich dostępnych środków unijnych. - Naszym celem jest, aby na koniec tego roku mieć już połowę wszystkich środków z UE w podpisanych umowach. To będzie oznaczało, że skonsumujemy w podpisanych umowach 170 mld zł z UE. A to będzie stanowiło kwotę brutto znacząco większą niż te 200 mld zł. Trudno powiedzieć dokładnie ile, bo to zależy od beneficjentów, jak duży wkład własny na te projekty przeznaczą. Widzimy wyraźnie - i to jest trend stały - że nasz wkład krajowy rośnie. To znaczy, że za te same pieniądze z UE realizujemy więcej inwestycji - powiedział.

Tym samym, jak podkreślił, jest szansa, że zostanie zrealizowany plan, aby w tym roku umowami objąć 50 proc. wszystkich dostępnych środków z UE. - Komisja Europejska jest zainteresowana tym, aby wykorzystanie funduszy UE było jak najwyższe. Wiele krajów ma z tym problemy. Do tej pory Polska realizuje plan przedłożony Komisji dotyczący wydatkowania - powiedział.

Dodał, że dotychczas KE wypłaciła krajom UE 15 mld euro za projekty zrealizowane, z czego ponad jedna trzecia, czyli ponad 5 mld euro trafiło do Polski. - To pokazuje, jak znaczącą pozycję lidera ma Polska w realizacji polityki spójności - podkreślił Kwieciński.

Marcin Musiał

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(9)
Gipsy
7 lat temu
Jak to? Przecież mieliśmy być wykluczeni, olani, pominięci. Nadzieja przeciwników "dobrej zmiany" powoli umiera?
Ols
7 lat temu
Judaszowe srebrniki ,nie ma nic za darmo
AL
7 lat temu
Czyli teraz te pieniądze z Unii są dobre. Niestety lub stety za dwa lata kończą się dotacje i dopiero wtedy będziemy mieli okazję się przekonać ile jest warta nasza gospodarka i jak sobie poradzi.
Jacek
7 lat temu
Szkoda tylko, że nie ma dofinansowania do pensji, by wyrównać płace w całej Unii
mark
7 lat temu
Jakie 200 mld????????? Z tekstu wynika ,że 130 mld, a reszta to wkład składających wnioski o dopłatę.