Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. Katarzyna Mikołajewska
|

Zarzuty Invenergy są bezpodstawne? Ministerstwo Energii broni Polski

7
Podziel się:

Zarzuty Invenergy są bezpodstawne, a polski rząd nie jest stroną - wskazuje Ministerstwo Energii. Invenergy - amerykańska firma branży OZE - oczekuje od polskiego rządu ugody w sporze wokół inwestycji w farmy wiatrowe, grożąc arbitrażem o 700 mln dolarów.

Firma Invenergy oskarżyła polskie władze o doprowadzenie do rozwiązania długoterminowych umów handlowych
Firma Invenergy oskarżyła polskie władze o doprowadzenie do rozwiązania długoterminowych umów handlowych (Bartosz Wawryszuk)

Zarzuty Invenergy są bezpodstawne, a polski rząd nie jest stroną - wskazuje Ministerstwo Energii. Invenergy, amerykańska firma z branży OZE, oczekuje od polskiego rządu ugody w sporze wokół inwestycji w farmy wiatrowe, grożąc arbitrażem o 700 mln dolarów (czyli równowartości ponad 2,5 mld zł).

"Polski rząd nie jest stroną umów. Spór dotyczy relacji handlowych między spółkami prawa handlowego. Bezpośrednia ingerencja Skarbu Państwa w działalność operacyjną tego typu podmiotów byłaby niezgodna z prawem" - poinformowało w poniedziałek Ministerstwo Energii.

Ustawa o OZE "zabije wiatraki"?
Zobacz także: #

#

Władze celowo działały na szkodę Invergy?

Amerykanie zarzucają polskim władzom "celowe" działania na ich szkodę i grożą arbitrażem, wyceniając swoje roszczenia na 700 mln dolarów.

Jak poinformowało w poniedziałek Invenergy, firma przekazała rządowi formalne zawiadomienie o sporze na podstawie umowy z USA o wzajemnej ochronie i popieraniu inwestycji oraz Traktatu Karty Energetycznej. Amerykanie zapowiedzieli, że jeżeli w ciągu sześciu miesięcy nie dojdzie do polubownego rozwiązania sporu, zwrócą się do międzynarodowego arbitrażu.

Według Invenergy zawiadomienie opisuje "domniemane niezgodne z prawem i zorganizowane" działania Polski, "równoznaczne z wywłaszczeniem", które miały zniszczyć finansową opłacalność inwestycji w kilkanaście farm wiatrowych. Swoje szkody amerykańska firma określa na ok. 700 milionów dolarów.

- Dwustronne umowy o wzajemnym popieraniu i ochronie inwestycji chronią inwestorów, których prawa zostały naruszone przez inne państwo, co właśnie przydarzyło się Invenergy w Polsce - powiedział główny prawnik firmy Michael Blazer, cytowany w komunikacie Invenergy.

Ceny poniżej rynkowych

W zawiadomieniu Invenergy zarzuca polskiemu rządowi "zaaranżowanie niezgodnego z prawem rozwiązania długoterminowych umów handlowych". Amerykanie przypominają, że w 2010 r. zawarli takie umowy na sprzedaż tzw. zielonej energii po stałej cenie ze spółkami energetycznymi kontrolowanymi przez Skarb Państwa. Podkreślają, że zaakceptowali w nich ceny niższe wówczas od cen rynkowych, w zamian za stabilność przychodów.

Amerykańska firma twierdzi, że polski rząd podjął "celowe działania w celu obniżenia cen" certyfikatów, a "niezgodne z prawem rozwiązanie umów handlowych przez polski rząd w połączeniu z tymi działaniami zmusiło Invenergy do sprzedaży wytworzonej zielonej energii na rynku po cenach znacznie niższych niż ceny zakontraktowane w umowach, co spowodowało poważne straty finansowe".

Invenergy przypomina, że sądowej sprawie o rozwiązanie umowy przez spółkę Energa-Obrót, polski Sąd Najwyższy wydał orzeczenie, z którego wynika, że umów takich nie można wypowiadać bez adekwatnego powodu.

Pozwy już w sądach

Amerykanie skierowali już do polskich sądów pozwy przeciwko spółkom energetycznym. Żądają m. in. 1,2 mld zł od Taurona i 32 mln zł od Energi.

Tauron odpowiada, że nie był i nie jest stroną umów z farmami wiatrowymi - w tym ze spółkami powiązanymi z grupą Invenergy - i nigdy pośrednio czy bezpośrednio nie gwarantował wykonania takich umów; farmom wiatrowym nie przysługują żadne roszczenia wobec Tauronu. Energa nie komentuje sprawy do czasu rozstrzygnięcia.

Invenergy to amerykański koncern, działający głównie w branży energii odnawialnej w wielu krajach. Firma i jej spółki na całym świecie w portfelu mają ponad 100 projektów energetycznych na różnych etapach. Ich łączna moc zainstalowana to prawie 16 GW, głównie w farmach wiatrowych i fotowoltaice oraz w sektorach gazowym i magazynowania energii.

wiadomości
gospodarka
najważniejsze
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(7)
analityk
7 lat temu
Teoretyczny Kraj na każdym kroku gdzie niekompetencja jest powszechna i płaci za to biedny Polak. Jest oczywista oczywistość, że kompetencja determinuje rozwój i to jest klasyka rządzenia państwem. Niestety skorumpowane i niekompetentne rządy tego nie rozumieją, ponieważ ich intelekt tego nie ogarnia.
Mario
7 lat temu
Invenergy gdyby miało we władzach spółki prawdziwego dyrektora , Lub jeszcze lepiej ojca , Przedstawiciela typowego polskiego miasta np Torunia To ugoda zawarta mogłaby być już jutro Wypłacone moglobyc 700 mln + odsetki i kara umowna jakie Państwo mogłoby zapłacić w sądzie z góry przegrana sprawa. A tak , tylko pod górkę . Podstawą jest mieć wysoko wykwalifikowaną kadrę zarządzającą najlepiej w randze dyrektora .
XXX III
7 lat temu
Ale POmatolstwo namieszalo! Wszedzie namieszali i nakradli!!!
pradziadek
7 lat temu
haha, chcieli żeby wszyscy składali się na nieopłacalny prąd z elektrowni wiatrowych. Pogonić ich!
El.
7 lat temu
Obecby rząd PIS obłożył energię odnawialną sporym podatkiem, mającym zniechęcić i westorów. Spójrzcie na swoje rachunki za energię. Każdy ma doliczoną kwotę za jej używanie, fajne co?????