Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. Tomasz Sąsiada
|

Marek Falenta o wyroku w sprawie afery podsłuchowej. "Absurdalny, nie jest dla mnie zaskoczeniem"

56
Podziel się:

"Wyrok jest absurdalny i nie jest dla mnie żadnym zaskoczeniem" - tak Marek Falenta komentuje decyzję sądu apelacyjnego, który utrzymał wobec niego wyrok 2,5 roku więzienia. Biznesmen został skazany w związku z tak zwaną aferą podsłuchową. Falenta nie szczędzi słów krytyki pod adresem sędzi prowadzącej sprawę. "Moja sytuacja jest dowodem na potrzebę dogłębnej reformy sądownictwa w Polsce" - pisze.

Wyrok 2,5 roku więzienia dla Falenty został utrzymany. To biznesmena nie zaskoczyło.
Wyrok 2,5 roku więzienia dla Falenty został utrzymany. To biznesmena nie zaskoczyło. (REPORTER)

We wtorek sąd apelacyjny w Warszawie utrzymał wyrok 2,5 roku więzienia dla Falenty. Został on skazany za zlecenie nielegalnego nagrywania rozmów polityków i biznesmenów. Między lipcem 2013 a czerwcem 2014 roku w warszawskich restauracjach podsłuchano i nagrano ponad 700 godzin prywatnych rozmów polityków, biznesmenów oraz funkcjonariuszy publicznych. Wynikiem upublicznienia części tych rozmów była tak zwana afera podsłuchowa.

Falenta zapewnia, że to nie on stoi za zakładaniem podsłuchów. W środę stwierdził jednak w opublikowanym na Twitterze oświadczeniu, że wyrok nie jest dla niego zaskoczeniem. "Wystarczy wpisać w wyszukiwarce nazwisko sędzi Doroty Tyrały prowadzącej apelację i nic więcej nie trzeba dodawać" - napisał.

"Sędzia Tyrała zlekceważyła niepodważalne dowody, które uznały trzy inne składy sędziowskie w tym samym sądzie i umorzyły postępowanie" - dodał.

Stwierdził też, że jego sytuacja jest "niepodważalnym dowodem na potrzebę dogłębnej reformy sądownictwa w Polsce". Oświadczył, że nie będzie walczył o ułaskawienie przez prezydenta, ale że niesprawiedliwość jego wyroku zostanie dowiedziona. Jak wyjaśnił, gdyby złożył wniosek o ułaskawienie, dostarczyłby "niepotrzebnej pożywki" dla "totalnej opozycji" i "hien z niektórych antypaństwowych mediów".

Zobacz także: Zobacz też: Marek Falenta o aferze taśmowej:

Na koniec stwierdził, że w dzisiejszej Polsce Polakom żyje się lepiej, gospodarka się rozwija i naszego kraju nie zasiedlają "ekonomiczni uchodźcy". Dodał, że ma nadzieję, że politycy-przestępcy zostaną rozliczeni.

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(56)
nowy dom
6 lat temu
wyrachowany kapuś.
Powodzenia
6 lat temu
To i tak jest bohater. Niewygodny ale bohater. Jemu PiS zawdzięcza wszystko. Niewygodnie się teraz do tego przyznać, ale historia oceni to właściwie.
mecenas koń
6 lat temu
dlaczego MICHNIK nie siedział za nagrywanie
etc.
6 lat temu
"Zlecił podsłuchiwanie prywatnych rozmów polityków". Z tego co mieliśmy okazję usłyszeć w tych nagraniach, wcale nie chodziło o prywatne rozmowy. Informacje o tym, kto był na imieninach u cioci nie były w żaden sposób zagrożone. Za to dowiedzieliśmy się wiele z pierwszej ręki o stanie państwa. Oby więcej takich bohaterskich "przestępców", a może wreszcie odzyskamy wszyscy nadzieję na namiastkę normalności w kraju "kupy kamieni".
Ramzes II
6 lat temu
dzięki Falencie świat ujrzał zbrodniarzy politycznych w prawdziwym świecie,
...
Następna strona