Tegoroczna zima nie wyrządziła strat w polskich sadach. A zatem możemy się spodziewać, że jabłek będzie więcej niż przed rokiem. Co prawda przed nami jeszcze kwiecień, w którym też potrafi być zimno, ale na obecną chwilę jest dobrze - mówi w programie "Money. To się liczy" Małgorzata Skoczewska, rzecznik rynku hurtowego w Broniszach. Jak dodaje, można już dostać pierwsze polskie nowalijki.