Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. Monika Szafrańska
|

Poczta Polska sprawdzi samochody elektryczne. Największe w Polsce testy

10
Podziel się:

Poczta Polska rozpoczyna największe testy dostawczych samochodów elektrycznych w Polsce, które mają na celu sprawdzenie w praktyce parametrów dostępnych obecnie na rynku pojazdów zasilanych prądem elektrycznym i wybranie docelowych najbardziej korzystnych rozwiązań techniczno-użytkowych. W ciągu najbliższych lat Poczta Polska chce stopniowo wymieniać swoją flotę na auta elektryczne.

20 samochodów elektrycznych Poczta będzie testować na ulicach Poznania, Warszawy, Rzeszowa, Białegostoku, Krakowa, Lublina, Łodzi, Gdańska, Wrocławia oraz Katowic
20 samochodów elektrycznych Poczta będzie testować na ulicach Poznania, Warszawy, Rzeszowa, Białegostoku, Krakowa, Lublina, Łodzi, Gdańska, Wrocławia oraz Katowic (materiały prasowe/Poczta Polska)

Poczta Polska rozpoczyna największe testy dostawczych samochodów elektrycznych w Polsce, które mają na celu sprawdzenie w praktyce parametrów dostępnych obecnie na rynku pojazdów zasilanych prądem elektrycznym i wybranie docelowych najbardziej korzystnych rozwiązań techniczno-użytkowych.

W ciągu najbliższych lat Poczta Polska chce stopniowo wymieniać swoją flotę na auta elektryczne. "Kluczowe w zakresie wprowadzania elektrycznych samochodów są ekologia oraz koszt eksploatacji, który powinien być niższy niż samochodów tradycyjnych" - czytamy w komunikacie. Spółka dodaje, że szuka najlepszego rozwiązania i chce nie tylko dostarczać przesyłki, ale także dbać o środowisko.

Do współpracy zostali zaproszeni producenci obecni na polskim rynku, którzy w swojej ofercie mają obecnie auta o ładowności do 800 kg z homologacją do poruszania się po drogach. Po raz pierwszy na tak dużą skalę zostanie sprawdzonych w praktyce tak wiele różnych modeli aut dostawczych siedmiu producentów dostępnych na polskim rynku. W pierwszym etapie testów będzie to dwadzieścia egzemplarzy ośmiu różnych modeli. W 2018 roku w planach jest przetestowanie około 50 pojazdów elektrycznych.

Zobacz także: Drożyzna na stacjach paliw. Ekspert o powodach wzrostu cen

- Chcemy w ruchu ulicznym sprawdzić, czy elektryczne samochody dostawcze spełnią oczekiwania Poczty Polskiej. Będą je testowali listonosze, kurierzy i kierowcy rozwożący materiał do placówek. Zatrudniamy ok. 80 tysięcy pracowników w całym kraju, około 25 tysięcy to listonosze. Daje to duże możliwości zastosowania pojazdów elektrycznych. Niewiele podmiotów wykorzystuje rozwiązania logistyczne czy informatyczne w skali porównywalnej z Pocztą - mówi Prezes Zarządu Poczty Polskiej Przemysław Sypniewski.

W teście elektrycznych samochodów dostawczych zorganizowanym przez Pocztę Polską wezmą udział marki: Renault, Nissan, Zeppelin Goupil, Melex, Citroen, Peugeot, KOMEL (konwertyk Instytutu Napędów i Maszyn Elektrycznych). Kierowcy Poczty Polskiej do końca czerwca będą sprawdzać m.in. ładowność, sposób ładowania akumulatorów oraz możliwą do przejechania liczbę kilometrów. Wyliczone zostaną również potencjalne oszczędności finansowe wynikające z wymiany floty na samochody zasilane alternatywnymi źródłami energii. Testowane samochody będzie można zobaczyć na ulicach Poznania, Warszawy, Rzeszowa, Białegostoku, Krakowa, Lublina, Łodzi, Gdańska, Wrocławia oraz Katowic. Oprócz aut przetestowane również będą różne rodzaje ładowarek i stacji ładowania.

Spółka współpracuje już z firmą Jeden Ślad produkującą skutery elektryczne i pojazdy trójkołowe, która zgłosiła się do II edycji programu dla start-upów pn. "GammaRebels powered by Poczta Polska". Pojazdy są już po pierwszej fazie jazd próbnych.

Elektryczne samochody mogą się sprawdzić szczególnie w tych miejscowościach, gdzie dla mieszkańców uciążliwością jest hałas drogowy i komunikacyjne zanieczyszczenie powietrza. Testowane modele są ciche, jak tłumaczy spółka w komunikacie, doskonale mogą się sprawdzić również w czasie nocnego transportu przesyłek.

Samochody elektryczne wykorzystuje już m.in. Royal Mail w Wielkiej Brytanii, Deutsche Post DHL w Niemczech oraz Grupa La Poste we Francji. Poczta Polska jest pierwszą państwową spółką, która organizuje tak duże testy pojazdów elektrycznych.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(10)
Grzechu2020
6 lat temu
Ludziom chyba naprawde sie nudzi... po co pisac takie "ciezkie" komenty ;/ a kto ma dawac dobre przyklady jak nie instytucje panstwowe? Jeździli rowerami to nikt nie komentowal - dostali elektryki to juz wielka uraza?! No ludzie... Zreszta czego tu zazdroscic - elektryki w tej chwili w plsce zaczynaja sie rozkrecac. Wystarczy popatrzec na plany. Z tego co zapowiada rzad do 2025 ma w poolsce jezdzic milion samochod na prad do tego greenway ma w tym czasie postawic 200 stacji ładowania w tym kilka ultraszybkich dla usprawnienia jazdy takimi pojazdami. Przestanmy byc takiki zazdrosnikami. Chcesz elektryka - zbieraj. Warunki do jazdy wlasnie sie tworza
ip
6 lat temu
Ale bzdety.W Niemczech czy Austrii listonosze wiejscy kjuż 30 lat temu wozili pocztę do odbiorców żółtymi VW GOLF.
ja
6 lat temu
państwowe instytucje i spółki dają możliwości wypływu kasy – ciepłe posadki i wysokie zarobki dla kolesi, odprawy, nagrody, ustawiane przetargi, sponsorowanie, fundacje, dotacje itp. Dla ratowania miejsc pracy marnuje się publiczne pieniądze i ciągle dokłada do przynoszących straty firm. Tak m.in. robi się z kopalniami kosztem spółek energetycznych, w których mamy udziały przez OFE. Dlatego takie spółki są wysoce ryzykowne i mało dochodowe. Słyszeliście o ksi ążce „Jak stwozryć system transakcyjny do inwestowania na giełdize”. Niedawno opisany w niej system pozwolił zarobić ponad 20 procent i uchronił przed ostatnimi spadkami.
Marek Wrocław
6 lat temu
Jestem pracownikiem Poczty od kilkunastu lat. Firma zaczęła ostatnio dobrze zarabiać,ale nie inwestuje w pracowników. To co jest w mediach , że tak dba o pracowników to bzdura. Dobrze w tej firmie mają ci na górze . Jest mnóstwo natworzonych stanowisk ,żeby upchać rodziny i znajomych grubych ryb. Przykład u mnie w czasie zmiany zdarzały się przypadki , że podczas zmiany było 5 pracowników którzy ledwo dawali radę aby zachować terminowość pracowali w pocie czoła a w tym czasie było 5 kierowników. Jeden nadzorował a reszta ploteczki .Nic dziwnego , że nie ma podwyżek.
Trakt79
6 lat temu
Wg mnie to tylko plan do tego żeby stworzyć pod rządem PiS własnego dostawczaka na prąd i go wepchnąć poczcie i innym służbą.... Pojeżdżą określa co im pasuje a co nie a PiS im takie auto wybuduje