Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Materiał partnera
|

Mieszkasz w mieście? Ocieplenie klimatu to twoja wina

6
Podziel się:

Czy samorządy lokalne mogą odegrać kluczową rolę w realizacji celów globalnej polityki klimatycznej? To na nas mieszczuchach spoczywa duża część winy za globalne ocieplenie. Już dzisiaj połowa ludzkości na świecie mieszka w miastach, a do 2050 r. ten odsetek wzrośnie do 70 proc. I to miasta zużywają 80 proc. światowej energii.

Mieszkasz w mieście? Ocieplenie klimatu to twoja wina
(TADEUSZ KONIARZ/REPORTER)

Mogłoby się wydawać, że dzisiaj zmiana klimatu skutkuje ”jedynie” stopniowym i z pozoru nieznacznym wzrostem niektórych wskaźników - temperatura na świecie w ciągu ostatniego stulecia wzrosła ”tylko” 0,8°C. Jednak to właśnie te minimalne zmiany tworzą negatywne trendy pogodowe, które w pierwszej kolejności uderzają w miasta. Chodzi przede wszystkim o ekstremalne zjawiska pogodowe: powodzie, nawałnice, fale upałów. W ostatnim czasie europejskie, a w tym też polskie miasta, regularnie borykają się z takimi anomaliami pogodowymi.

Miasta nie są gotowe na zmiany klimatu

Ich konsekwencje mogą być dla miast tragiczne: niszczą infrastrukturę, np. systemy kanalizacyjne, które nie radzą sobie ze zbyt dużą ilością wody w czasie powodzi, nadwyrężają system opieki zdrowotnej, który nie jest w stanie przyjąć wszystkich chorych podczas fali upałów. Gwałtowne zmiany pogody wpływają też na zakłócenia i przerwanie dostaw środków niezbędnych do życia, które duże miasta importują głównie z innych regionów, np. Londyn sprowadza ponad 80 proc. zapasów spoza Wielkiej Brytanii.

Z jednej strony, duże ośrodki miejskie mogą najbardziej odczuć dotkliwe skutki zmian klimatu, z drugiej jednak, to właśnie one mogą najbardziej konstruktywnie z tymi zmianami walczyć. Samorządy są bliżej obywateli i lepiej rozumieją ich potrzeby niż urzędnicy ministerialni. Mogą efektywniej dysponować funduszami, podejmować trafne decyzje oraz wspierać inicjatywy, które naprawdę są kluczowe i niezbędne w ich regionie. Równocześnie mają wystarczający autorytet wśród mieszkańców, ponieważ są wybierani w wyborach bezpośrednich.

Ta wyjątkowa pozycja miast sprawia, że są one stopniowo włączane do dyskusji na temat zmian klimatycznych na poziomie globalnym. Najważniejszym wyrazem tego trendu było dopuszczenie ich do współpracy przy największych światowych konferencjach klimatycznych ONZ, tzw. COP (_ Conference of the Parties _).

Co z ambitnymi celami z Paryża?

Ostatnim spotkaniem, które przyniosło przełom w negocjacjach na temat klimatu była konferencja w Paryżu w 2015 roku COP21. Państwa, które brały udział w tej debacie, zobowiązały się do ambitnych celów, m.in. utrzymania wzrostu średniej temperatury globalnej poniżej 2°C i ograniczania wzrostu temperatury na poziomie 1,5°C. Porozumienie to ma wejść w życie w 2020 r., jeśli zostanie podpisane przez 55 proc. państw członkowskich, emitujących 55 proc. światowych emisji.

To właśnie przed COP21 miasta wyraźnie zażądały, aby państwa uznały ich rolę w walce ze zmianami klimatycznymi i rozdzieliły obowiązki pomiędzy strony rządowe i lokalne. W efekcie, do głosu w Paryżu zostały dopuszczone samorządy lokalne i regionalne, instytucje finansowe i podmioty sektora prywatnego. W specjalnym porozumieniu aktorzy niepaństwowi zobowiązali się, że w kluczowych obszarach swoich działalności będą podejmowali działania wspierające cele porozumienia paryskiego.

Od tamtej pory miasta pokazały niezwykle silną wolę w realizacji tych obietnic: zobowiązania podjęło się ponad 7000 samorządów. Na platformie NAZCA _ (Non-State Actor Zone for Climate Action), _specjalnej stronie, która zbiera wszystkie działania, podmiotów niepaństwowych, wycelowane w walkę ze zmianą klimatu, zarejestrowało się 2255 miast i 150 regionów, odpowiadające 17 proc. światowej populacji. Powstało wiele inicjatyw, które mają na celu podkreślić ich wagę w tym procesie, m.in. podpisane przez przedstawicieli 7504 miast, Porozumienie Burmistrzów w sprawie Klimatu i Energii czy Pakt Państw i Regionów. Wynika to częściowo z tego, że aglomeracje coraz częściej dostają, niezależne od budżetu państwa, a pochodzące z programów unijnych lub międzynarodowych, oddzielne finansowanie na ekologiczne inicjatywy.

Jak Polska lokalna walczy ze zmianami klimatu

Polskie samorządy nie pozostają w tyle za światowymi trendami. W 2018 r. oczy całego świata zwrócą się w kierunku Katowic, które będą gospodarzem kolejnej konferencji klimatycznej, COP24. Wielu działaczy na rzecz ochrony środowiska wyraża powątpiewanie, czy akurat to miasto - serce polskiego górnictwa i węglowego lobby, zmagające się ze smogiem - jest dobrą lokalizacją na debatę klimatyczną. Zapominają jednak, że Katowice są też jednym z tych ośrodków, które intensywnie wspierają zielone inicjatywy. Przykładem są działania, dzięki którym miasto walczy ze smogiem. Katowicki ratusz dofinansuje wymiany starych węglowych źródeł ciepła na nowsze systemy z wykorzystaniem np. energii odnawialnej. Wykorzystuje także specjalnie do tego celu skonstruowanego drona, który przelatuje nad kominami w mieście i bada jakość powietrza, wskazując równocześnie największych trucicieli środowiska.

To jednak wciąż kropla w morzu potrzeb. Organizacja C40, _ Cities Climate Leadership Group, _zidentyfikowała około 27 tys. potencjalnych działań, które mogłyby pomóc w walce z globalnym ociepleniem, a których miasta nie spróbowały jeszcze wdrożyć. Wiele z potencjalnych rozwiązań pozostaje niewykorzystanych przez brak wiedzy lub funduszy. Aby zwiększyć szanse ich wdrożenia powstała lista rekomendacji, która wesprze działania polskich samorządów w tym zakresie. Jest ona częścią szerszej analizy przygotowanej przez Impact Research Hub pt. „Europejskie miasta w walce ze skutkami zmian klimatu”.

Impact Research Hub został stworzony przez zespół Impact, który dąży do wykreowania społeczności i dzielenia się z nią sukcesywnie zdobywaną wiedzą z zakresu economy 4.0 i digitalizacji. Zagadnienia poruszane przez Impact Research Hub stanowią uzupełnienie tematów poruszanych na wydarzeniach organizowanych przez Impact, dzięki czemu możliwe jest ukazanie pogłębionej analizy i złożoności ekosystemu innowacji. Więcej na najbliższym kongresie Impact'18 już 13-14 czerwca w Krakowie.

Zamiast zajmować się wyłącznie analizą status quo konkretnego zjawiska, jak czynią to tradycyjne think-tanki, Impact Research Hub ma aspiracje stać się ”do-tankiem”, mającym realny wpływ na decydentów ekosystemu innowacji.

Impact Research Hub będzie publikował krótkie, opiniotwórcze komentarze oraz ”Policy Insights”, które będę uzupełnione o indywidualne rekomendacje dla poszczególnych podmiotów raportu.

Dotychczas Impact Research Hub opublikował już dwa komentarze oraz jeden policy insight pt. ”How will 5G revolutionise the European automotive industry”.

Inspiracją do powstania tej analizy był ITS European Congress w Strasbourgu – największy europejski kongres o inteligentnych systemach transportowych, który odbył się w czerwcu 2017 r. Raport prezentuje 3 studia przypadków: technologie V2X, które dzięki wdrożeniu 5G staną się kluczowe dla koncepcji connected car, powstanie platformy Mobility as a Service (MaaS) – Netflixa sektora transportowego a także ewolucję współpracy między graczami z branży motoryzacyjnej i branży ICT.

Opracowanie jest dostępne na stronie Impact Research Hub.

wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(6)
mieszczuch
6 lat temu
chyba twoja redaktorku.
Cezary
6 lat temu
Co chwilę wymyślane są nowe przyczyny "ocieplenia klimatu" i zanim zdążą udowodnić jedną tezę już wychodzą z nowym pomysłem. Słucham o tym ociepleniu od kilkunastu lat i jeśli choć połowa "tez" by się sprawdziła już żylibyśmy metry pod wodą a połowa świata była by już pustynią. Z tym ociepleniem klimatu ti jak z końcem świata co rok się przesuwa datę bo poprzedni termin minął a my żyjemy.
Wiki
6 lat temu
Jak dostane od rzadu jakies 100 tysiecy premii bo mi sie nalezy to na okres zimowy wyjade do cieplutkiego kraju.Nie bede palic w piecu glupimi artykolami.Tak wiec to WINA rzadu a nie moja.Jakos nie chca placic
mia3
6 lat temu
To wina ganksterów -pseudo polityków : rozsiewających trujące Chemitralis !!!!!!!!!
Poznań
6 lat temu
To zakłady produkcyjne a nie mieszkańcy..Zobacz baranie co leci zkominów nawsi.