Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. Jacek Frączyk
|

Budimex nie chce budować więcej dróg. Autostrada A1 i Via Baltica mogą być droższe

28
Podziel się:

Za mało jest ludzi, a ceny materiałów rosną - mówi prezes Budimeksu. Rozważa wycofanie swoich ofert z kilku przetargów. To, co już spółka ma w portfelu, jest wystarczające.

Prezes Budimex Dariusz Blocher nie chce ryzykować
Prezes Budimex Dariusz Blocher nie chce ryzykować (PIOTR GAMDZYK/REPORTER/EAST NEWS)

Za mało jest ludzi, a ceny materiałów rosną - mówi prezes Budimeksu. Rozważa wycofanie swoich ofert z kilku przetargów. To, co już spółka ma w portfelu, jest wystarczające.

- Generalnie nie chcemy zwiększać portfela i on zbytnio się nie powiększa. Dziś jest za duże ryzyko cenowe i sytuacja na rynku jest trudna, jeśli chodzi o zasoby ludzkie - powiedział Dariusz Blocher, prezes Budimeksu dziennikarzom w kuluarach Kongresu Infrastruktury Polskiej.

Spółka analizuje, czy przedłuży ważność najkorzystniejszych ofert złożonych samodzielnie i w konsorcjum w przetargach na odcinki dróg A1 i S61. Ta pierwsza to trasa północ-południe biegnąca przez środek Polski - do realizacji jest jeszcze odcinek między Piotrkowem Trybunalskim a Częstochową. Druga, to element polskiej części Via Baltica i Via Carpatia od Łomży do litewskiej granicy.

Zobacz także: Zobacz też: Nowe przepisy dla jeżdżących po autostradach Wydanie: 9 kwietnia 2018

Według prezesa, od czasu złożenia ofert znacząco pogorszyła się sytuacja na rynku wykonawczym, zarówno jeśli chodzi o ceny materiałów, jak i dostępność pracowników. Budimex nie chce w ten sposób powielać błędów z czasów Euro 2012 niegdysiejszych dużych konkurentów jak PBG, czy Polimex, którzy obecnie nie są już "dużymi konkurentami".

- Analizujemy, czy przedłużymy te oferty. Na A1 złożyliśmy oferty na cztery odcinki i na cztery mamy szansę - powiedział Blocher.

Skoro ubędzie z przetargów tak duży wykonawca, to znaczy, że mniejsza będzie konkurencja cenowa, a więc i prawdopodobne ceny nowych dróg będą wyższe.

7 czerwca Budimex podał, że oferta jego konsorcjum ze Strabagiem, warta 389,33 mln zł netto, została uznana przez GDDKiA za najkorzystniejszą w postępowaniu przetargowym na zaprojektowanie i budowę odcinka autostrady A1 węzeł Tuszyn (bez węzła) - węzeł Bełchatów (z węzłem).

W środę Budimex podał, że jego oferta, warta 546,75 mln zł netto, została wybrana przez GDDKiA jako najkorzystniejsza w przetargu na zaprojektowanie i budowę drogi ekspresowej S61 Szczuczyn - Budzisko (gr. państwa), czyli części trasy Via Baltica.

Rentowność nie do utrzymania

- To jest, moim zdaniem, w tym i kolejnym roku niemożliwe - powiedział Blocher dziennikarzom w kuluarach Kongresu Infrastruktury Polskiej, pytany o utrzymanie poziomu rentowności operacyjnej z 2017 r.

- Zawsze odnosimy się do rynku i wierzę, że nasza rentowność będzie lepsza niż rynek, ale będzie gorsza niż w latach ubiegłych - w części budowlanej - dodał, wskazując, że w kolejnych trzech latach w wynikach grupy będzie rósł udział części deweloperskiej.

Pytany o kierunki działań w celu poprawy rentowności segmentu budowlanego, Blocher wskazał, że "niewiele już można zrobić".

- Proste metody się wyczerpały, na ludziach nie możemy oszczędzać. Jedyne co, możemy brać nowe kontrakty po lepszych cenach - powiedział. - Jeżeli nie będzie waloryzacji cen, wprowadzonej do kontraktów podpisanych po 1 stycznia 2016 r. - bo to nas wszystkich boli - to my też będziemy mieli problemy i to jasno komunikujemy - podkreślił.

Z pozytywnych aspektów wyraził nadzieję, że "wzrost cen materiałów budowlanych już nie będzie taki spekulacyjny", jak do tej pory i że kontrakty, na które Budimex składał w tym roku oferty "wyglądają lepiej".

- Musimy pokończyć "złe" kontrakty, które będą ciągnęły wyniki w dół, a nowe będą coraz lepsze - podsumował.

Budimex jest notowany na warszawskiej giełdzie od 1995 r. Jego inwestorem strategicznym jest hiszpańska firma Ferrovial. W 2017 r. miał 6,37 mld zł skonsolidowanych przychodów.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

budownictwo
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
ISBnews
KOMENTARZE
(28)
Roman
6 lat temu
Bierzcie ludzi ze skanskiej bo ram zwolnienia od trzech lat a w tym roku odejdzie kolejne 2500 ludzi. Nie bierzcie jednak tzw kadry zarządzającej bo to nieudacznicy którzy spowodowali upadek tej firmy a sami na złotych spadochronach lokują sie w innych firmach.
Hehe
6 lat temu
Jak to nikt nie chce robić już za 12 zł /h
Gi
6 lat temu
Niech Budimex zacznie szanować ludzi to nie będzie narzekać na ich brak.
Jeszcze Wolny
6 lat temu
W moim regionie znaczna część zakładów, daje tylko takie pensje jakie musi. Od kiedy jest 500+, zwiększyła się rotacja pracowników, nawet tam gdzie płacą trochę więcej niż minimalna stawka. Przedsiębiorstwa, które mają możliwość płacenia pod stołem, nie narzekają na brak pracowników, mimo oficjalnie najniższe krajowej.
Bil
6 lat temu
Cud gospodarczy pislandi kończy się powoli... do tych, którzy krytykują... porównajvie ceny materiałów budowlanych teraz I sprzed dwch lat
...
Następna strona