Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Martyna Kośka
Martyna Kośka
|

Szybsze przedawnienie, firmy windykacyjne nie będą cię ścigały latami. Zmiana przepisów wchodzi w życie

172
Podziel się:

Nie 10, a 6 lat będzie miał wierzyciel na dochodzenie zapłaty za wykonaną usługę. Po tym okresie roszczenie się przedawni i nie będzie możliwości przymusowego dochodzenia go. Ta długo wyczekiwana zmiana właśnie wchodzi w życie.

Windykatorzy tracą przewagę nad dłużnikami - nowe przepisy już obowiazują
Windykatorzy tracą przewagę nad dłużnikami - nowe przepisy już obowiazują (Piotr Kamionka/REPORTER)

Długi należy spłacać. Jeśli dłużnik nie chce zrobić tego dobrowolnie, wierzyciel, powinien wnieść sprawę do sądu. Wtedy, mając wyrok, może złożyć wniosek do komornika o wyegzekwowanie długu. Tyle że czas, w którym może dochodzić swoich roszczeń, nie jest nieograniczony. Ma na to określoną liczbę lat i jeśli przez ten czas nie wniesie sprawy do sądu, to po ich upływie dłużnik nie musi już płacić.

To właśnie jest okres przedawnienia, a jego celem jest niedopuszczenie do sytuacji, w której dłużnik latami tkwi w pewnym zawieszeniu i nie wie, czy wierzyciel będzie dochodził spłaty długu. Jeśli przez kilka lat tego nie zrobił, to znaczy, że z jakiegoś powodu nie jest tym zainteresowany i utraci do tego prawo.

Zobacz także: Zobacz też, co o zmianie mówi wiceminister sprawiedliwości:

Obecnie zasadą jest, że jeśli termin przedawnienia nie jest określony przepisami szczególnymi, to roszczenia ulegają przedawnieniu po upływie 10 lat od chwili, gdy powinny być spłacone. Zgodnie z nowym brzmieniem art. 118 k.c. podstawowy termin przedawnienia roszczeń został skrócony z 10 do 6 lat. Nie zmienią się inne terminy przedawnienia (np. roszczenia związane z prowadzenie działalności gospodarczej przedawniają się po trzech latach).

Zarzut przedawnienia z urzędu

To nie jedyna zmiana, którą przewidują przepisy. Nowelizacja zawiera bardzo dobre rozwiązanie z punktu widzenia dłużników, gdyż odbierze firmom windykacyjnym dochodzenia przedawnionych długów.

Dziś firmy te nagminnie kupują pakiety roszczeń, z których wiele jest już przedawnionych, a następnie domagają się spłaty. Zanim skierują sprawę do sądu, nękają telefonami, stawiają warunki, czasami straszą. Jeśli dłużnik zignoruje te wezwania do zapłaty, windykatorzy kierują sprawę do sądu. Postępowanie nakazowe odbywa się bez udziału stron. Sędzia wydaje nakaz zapłaty na podstawie dokumentów i przesyła go dłużnikowi.

Ten musi złożyć sprzeciw i podnieść w nim zarzut przedawnienia. Jeśli tego nie zrobi, to choćby roszczenie było od lat przedawnione, sąd wyda wyrok zobowiązujący do zapłaty. Była to pułapka na ludzi, którzy nie znają prawa i zakładają, że skoro wiele lat temu zapłacili ratę za telewizor czy telefon, to wzywanie ich do ponownej zapłaty jest pomyłką, więc ignorują nakaz.

Po 9 lipca to się zmieni. Sąd z urzędu będzie sprawdzał, czy roszczenie nie jest przedawnione. Jeśli uzna, że jest, to nie wyda nakazu. W rezultacie to nie osoba pozwana będzie udowadniać, że nie jest dłużnikiem, lecz wierzyciel będzie musiał dowieść, że posiada wobec niego jakieś niespłacone wierzytelności. Po tym będzie już za późno, by ścigać dłużnika. Przed zmianą prawa windykatorzy też nie mieli do tego prawa, ale wykorzystywali swoją przewagę nad ludźmi, którzy nie znają swoich praw.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez * *dziejesie.wp.pl

wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(172)
uczciwym
4 lata temu
jak pożyczasz cudze to oddawaj anie ukrywaj się i nie wymyślaj pretekstów na nie oddanie
colownik
5 lata temu
DOkładnie. Długi trzeba spłacać bo potem dzwonią z eos ksi i sciągają. MIałem farta że na nich trafiłem i szło się dogadać
Kinia
5 lata temu
Dług nie zniknie ani nie wyparuje i o tym trzeba pamiętać. Różne są sytuacje w życiu i choć wiadomo, że kontakty z windykacją do przyjemnych nie należą, to zawsze warto się dogadać. Sama miałam niefajne problemy i telefony z eos ksi, a jednak udało się rozwiązać sytuację.
IWO
5 lata temu
narobilo sie dlugow trzeba placic...nawet dla honoru po prostu zamknac pewne sprawy wyjsc na czysto... spac spokojnie. Z firmą eos ksi mialem to samo, balem sie telefon odebrac a przyszlo do rozmowy i co? nic, pomoc - wzialem sie w garsc i jest dobrze...
tagros
5 lata temu
W sumie lepiej dla wszystkich, aczkolwiek jak za coś nie płacimy to nauczymy się to spłacać a nie chować się i unikać telefonów. Sam tak kiedyś robiłem ale nie wyszło mi to na dobre. Z miłą panią z eos ksi znaleźliśmy dobre odpowiadające obu stronom rozwiązanie
...
Następna strona