Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Prestiżowy dyskont to nie żart. Lidl i Biedronka ścigają się na to, kto jest bardziej "premium"

309
Podziel się:

Sieci Lidl i Biedronka przez lata konkurowały na niskie ceny. Ale teraz dyskonty chcą pokazać, że mogą być nie tylko tanie, ale i prestiżowe. Sieci konkurują teraz na to, kto ma lepsze wina czy bardziej ekologiczne rozwiązania.

Lidl of the Future w Belgii
Lidl of the Future w Belgii (Lidl/materiały prasowe)

Sieci Lidl i Biedronka przez lata konkurowały na niskie ceny. Ale teraz dyskonty chcą pokazać, że mogą być nie tylko tanie, ale i prestiżowe. Sieci konkurują teraz na to, kto ma lepsze wina, lokalizacje czy bardziej ekologiczne rozwiązania.
Szerokie alejki zakupowe, regały wykonane z najlepszych materiałów, toalety dla klientów, miejsca do przewijania niemowląt i dużo szyb, dających naturalne światło. Do tego sporo ekologicznych rozwiązań, komfortowe przestrzenie dla pracowników i, przede wszystkim, dobre jakościowo produkty. Słowem - to, z czym dyskonty dotychczas raczej rzadko się kojarzyły. Tak wygląda koncept Lidla, zwany Lidl of the Future, a zatem "Lidl Przyszłości". Pierwszy taki sklep niemieckiej sieci powstał w 2015 roku w brytyjskim Rushden

– W szczególnych lokalizacjach wygląd sklepu dostosowujemy do sąsiadujących obiektów, co skutkuje różnicami np. gdy sklep funkcjonuje w galerii handlowej. Taką adaptację wyglądu sklepu będziemy mieć w najnowszym obiekcie w Szczecinie - komentuje dla money.pl Aleksandra Robaszkiewicz z Lidl Polska.

I dodaje: - Standardem jest bardzo estetyczny, nowoczesny design, duże przeszkolone powierzchnie, obszerne, wygodne dla klientów parkingi oraz co bardzo istotne dla nas – sklepy Lidla mają szereg rozwiązań przyjaznych środowisku naturalnemu takich jak np. gruntowe pompy ciepła, rekuperację, odzysk ciepła z urządzeń chłodniczych, czy oświetlenie LED.

Lidl chce przyciągać też winami. - Mamy już Winnicę Lidla, którą rozszerzyliśmy o kategorię eleganckich, szlachetnych Whisky oraz rzadkich piwa Trapistów - mówi Robaszkiewicz. Przedstawicielka zaznacza, że wina są bardzo istotnym elementem oferty sieci w Polsce. - W ramach internetowej Winnicy można zamówić dobre jakościowo wino do dowolnego sklepu w sieci. A mamy wyjątkowo bogatą ofertę win, która po prostu nie zmieściłaby się na półce w markecie. Mamy sklepy w 28 krajach i podobna usługa jest tylko w Polsce - zaznacza Robaszkiewicz.

W Anglii "Lidl Przyszłości" ma konkurować z marketami pozycjonowanymi o kilka stopni wyżej, a więc z Waitrose i Marks & Spencer. A w Polsce? Eksperci wskazują raczej, że to element walki z arcykonkurentem, czyli z siecią Biedronka.

Zobacz także: Polacy szturmują Lidla. Wszystko przez markowe torebki. A jak wymawia się ich nazwę? Zobacz wideo:

Eksperci zaskoczeni nie są. Wyścig na niskie ceny coraz mniej się opłaca dyskontom. A Polacy są coraz bardziej majętni i żądają po prostu lepszych towarów. - Kryterium cenowe przestało być dominujące, a konsumenci coraz częściej oczekują większego wyboru produktów, wyższej jakości i wartości dodanej. Sieci dyskontowe odpowiedziały na ten trend "premiumizacją" oferty produktowej i poszukiwaniem lokalizacji dla bardziej zamożnych i wymagających klientów - mówi w rozmowie z money.pl Piotr Grauer, dyrektor w KPMG.

Oczywiście wejście Lidla z nowym konceptem do Polski to nie pierwszy akt wojny na to, kto będzie bardziej premium. Biedronka już w 2014 roku wprowadziła markę "La Speciale". W jej ramach można kupić zarówno ryby, ciastka, sery, mrożonki czy czekoladki. Lidl ma swoją markę własną "Deluxe". Jak sprzedają się te produkty? Lidl oszacować w stanie tego nie jest, bo ich "sprzedaż nie ma charakteru ciągłego".

W biznesie dyskontowym istotne są oczywiście nie tylko same produkty, ale i lokalizacje. Niedawno Biedronka otworzyła się w Centrum Praskim Koneser - jednym z najmodniejszych miejsc w stolicy. Dyskonty w prestiżowych lokalizacjach emocji już nie budzą. A kilka lat temu budowa Biedronki na warszawskim Wilanowie budziła mocny sprzeciw mieszkańców.

Niektórzy w sieci pisali, że woleliby zamiast taniej sieci Almę lub Piotra i Pawła. Chyba nie byłby to najlepszy wybór, bo Alma już zbankrutowała, a**Piotr i Paweł **ma tracić podobno w... ręce Biedronki. Trudno więc oczekiwać, że ktokolwiek zatrzyma pochód dyskontów w stronę premium.

* * Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl * *

wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(309)
Klientka z wó...
6 lat temu
Widziałam kota jak łapał szczura lidlowego.
Klient
6 lat temu
Moje ulubione sklepy są polskie, a nie niemieckie: lidle, kauflandy, reale, itp.
stanley
6 lat temu
W Lidlu jest mniej motłochu,na"parkingu"dla wózków wszystkie są zapięte,na taśmie klienci kładą przegródki(przeważnie) tak że kasjerka nie musi bawić się w zgaduj-zgadulę i w Lidlu nikt mnie jeszcze nie chciał pobić za to że płacę kartą.W Biedronce owszem tak wówczas kiedy Biedronka nie akceptowała takich płatności.Za to że spowolniłem ruch do kasy jeszcze po parkingu mnie motłoch ganiał,wrzeszcząc że takie płatności to w USA a to jest polski sklep.Wydaje mi się że portugalski
Adam
6 lat temu
Przyjechałem do Lidla o 10-tej po reklamowany za 100 zł mop na gorąca parę , odpowiedz pracownika, towar został sprzedany. wyszedłem jak zwykle nic nie kupując, zakupy robię w Polskich sklepach.
KamilWabik
6 lat temu
Biedronka w Koneserze kto by pomyślał. W stolicy zazwyczaj nowe budynki są totalnie zamknięte dla mieszkańców oklic a tu takie pozytywne zaskoczenie. Kwartał na Ząbkowskiej będzie dla wszystkich otwarty i dzięki temu mieszkańcy docenią znaczenie tej inwestycji. Bo już niedługo będą mogli tam mieszkać, jeść, pracować i odpoczywać a to naprawdę wiele.
...
Następna strona