Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. Jacek Bereźnicki
|

Coraz więcej gastronomii w galeriach handlowych. Polacy chętnie jedzą poza domem

7
Podziel się:

Do 2025 roku nawet jedna piąta powierzchni centrów handlowych w Europie będzie zajmowana przez gastronomię. W Polsce także rośnie popularność stołowania się poza domem.

Nie tylko polscy konsumenci coraz chętniej jadają poza domem.
Nie tylko polscy konsumenci coraz chętniej jadają poza domem.

Jak wynika z cytowanych przez portalspozywczy.pl danych firmy JLL, do 2025 r. udział gastronomii w europejskich centrach handlowych wzrośnie nawet do 20 proc.

- Jak podaje GUS, polscy konsumenci coraz chętniej jadają poza domem, a wydatki na usługi restauracyjne i hotelowe to już 4,6 proc. w budżecie gospodarstw domowych, w porównaniu do 1,8 proc., w 2005 r. - wskazuje Joanna Tomczyk, analityk rynku z JLL.

Zobacz także: Wideo: galerie już nie handlowe, ale nadal atrakcyjne

Z kolei Edyta Potera, dyrektor działu wynajmu powierzchni handlowych JLL zwraca uwagę, że obecnie oferta gastronomiczna polskich galerii handlowych "uwzględnia przede wszystkim koncepty sieciowe, z dużym udziałem operatorów typu fast food", ale oferta lokali gastronomicznych w centrach handlowych jest coraz bardziej zróżnicowana.

- Potrzeby klientów galerii handlowych w Polsce są coraz większe, a to przekłada się na rosnącą liczbę restauracji proponujących bardziej wyszukaną kuchnię - mówi Potera. Dotyczy to przede wszystkim obiektów zlokalizowanych w centrach miast lub kompleksach biurowych.

O ile na rozwój gastronomii w centrach handlowych pozytywnie wpływają zmiany zwyczajów Polaków, czynnikiem, który hamuje jej rozwój jest zakaz handlu w niedzielę. Choć tego typu lokale mogą być otwarte codziennie, często pozostają zamknięte w niehandlowe niedziele w centrach handlowych.

- Po wprowadzeniu zakazu handlu mam obroty niższe o 30 proc. - mówił w rozmowie z money.pl w lipcu właściciel sieci kebabów. Sytuację restauratorów pogarsza fakt, że konsumenci nie zwracają zbyt mocno uwagi na to, która niedziela jest handlowa i w ogóle rezygnują z zakupów w dużych centrach handlowych ostatniego dnia miesiąca.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(7)
ghhd
6 lat temu
tylko niestety zwykle te jedzenie w cenyrach handlowych jest bardzo slabe
mmm
6 lat temu
Przyjdzie kryzys i skończy się jedzenie poza domeme
kierowca
6 lat temu
Tylko że ceny z kosmosu. W przydrożnej knajpie można zjeść porządny obiad za 20 zł ( zupa + drugie danie ) , w galerii o posiłku w tej cenie można sobie pomarzyć.
BMF
6 lat temu
200 dni roboczych , 200 kawusi po 15 zlotych w Starbuksie to 3000 PLN rocznie 200 obiadkow po 20 zlotych to 4 000 PLN. Trudno sie dziwic ,ze Polacy wola zjesc w galeryji za jedyne 7 000 zlociszow niz meczyc sie z garami w domu!!!!
Gość
6 lat temu
Nie jadam po za domem i kropka. żaden bar nie zastąpi nawet bardzo skromnego jadła w domu.