Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. Przemysław Ciszak
|

Ciemne chmury nad szefem NBP. Pytanie o przyszłość Adama Glapińskiego

121
Podziel się:

Sugestie o tym, że szef Narodowego Banki Polskiego również mógł zostać nagrany przez Leszka Czarneckiego, to spory problem dla Adama Glapińskiego. W kuluarach mówi się o możliwości jego dymisji.

Kadencja szefa NBP będzie trwała do 2022 roku.
Kadencja szefa NBP będzie trwała do 2022 roku. (Witold Rozbicki/REPORTER)

Toczy się wojna o głowę szefa NBP – pisze dziennik "Fakt". Pogłoski o możliwości złożenia rezygnacji z funkcji prezesa Narodowego Banku Polskiego przez Adama Glapińskiego dotarły do dziennikarzy dziennika z kilku niezależnych źródeł, również z otoczenia władzy.

Powiązania Glapińskiego z byłym już szefem Komisji Nadzoru Finansowego stawiają go w trudnej sytuacji. Prezes NBP podsunął bowiem nazwisko Chrzanowskiego jako kandydata na przewodniczącego KNF.

Jak przypomina ”Gazeta Wyborcza”, po tym jak Leszek Czarnecki nagrał propozycję Marka Chrzanowskiego złożoną w siedzibie KNF, obaj poszli do prezesa NBP. Czy i Glapiński znalazł się na taśmach milionera? Tego nie wiemy, ale pełnomocnik Czarneckiego – mec. Roman Giertych – na antenie TVN24 nie zaprzeczył, że takie nagranie istnieje.

Glapiński miał powiedzieć biznesmenowi, że szef KNF naświetlił mu sytuację bankiera i dobrze się o nim wyrażał. Jak pisze "Wyborcza", właściciel Getin Noble Banku mógł to odczytać jako sygnał, że Glapiński wie o wszystkim, a spotkanie "pieczętuje korupcyjną propozycję".

"Wyborcza" stawia pytanie: czy Marek Chrzanowski działał sam? Zwłaszcza, że pod koniec rozmowy w cztery oczy z Czarneckim stwierdza: Ja się do czegoś zobowiązałem. Do czego i wobec kogo? - dopytuje gazeta.

Zobacz także: Tylko w money.pl. Andrzej Duda komentuje aferę KNF:

Według informacji dziennika ”Fakt”, choć sam Glapiński nie należy do PiS, to od lat zna się z prezesem Kaczyńskim i sympatyzuje z obozem władzy. Każde powiązanie z aferą KNF prezesa NBP jest więc partii nie na rękę.

Stąd też coraz częściej mówi się o możliwości podania się do dymisji Glapińskiego. Ale podobnie jak szefa KNF, nie można go odwołać z 6-letniej kadencji, a ta upływa w 2022 roku. Glapiński musiałby się odwołać sam. Oficjalnym powodem mógłby być stan zdrowia prezesa NBP.

Pogłoski o problemach Glapińskiego ze zdrowiem miały pojawić się już pół roku temu. Jak sugeruje "Fakt", chodziło o to, by PiS mogło wybrać nowego szefa NBP zapewniając sobie nadzór nad bankiem aż do 2025 roku, nawet w momencie ewentualnej utraty władzy w kolejnych wyborach.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez * *dziejesie.wp.pl

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(121)
"Dziennikarze...
5 lata temu
Nic nie wiemy ale piszemy.
Rocky
5 lata temu
Nie lubię Łapińskiego i PiSu ....
fruwaj
5 lata temu
jedno pytanie - jak gość zamieszany w aferę FOZZ mógł zostać prezesem NBP???
badyl
5 lata temu
Michnik pisze jaja dla opozycji a ta masowo wykupuje jego GW. Ta nacja wie jak robi się pieniądze - na naiwniakach i głupkach. Jednak to jest chwilowy sukces bo po klapie z takimi dowodami to i opozycja przestanie kupować GW.
Co za tupet
5 lata temu
Były SBek czarnecki próbuje obalić rząd. Ten złodziej ukradł mi ponad 50 tysięcy złp a teraz jeszcze atakuje rządząca partię
...
Następna strona