Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Ustawa o KNF w Senacie. Bierecki: "Być może jest niekorzystna dla Czarneckiego"

0
Podziel się:

W Senacie zakończyło się sprawozdanie w sprawie nowelizacji ustawy dotyczącej nadzoru finansowego. Przemawiał sprawozdawca projektu senator PiS Grzegorz Bierecki - twórca SKOK-ów, którego nazwisko przewija się przy okazji afery KNF.

Senator Grzegorz Bierecki - sprawozdawca projektu ustawy o nadzorze finansowym
Senator Grzegorz Bierecki - sprawozdawca projektu ustawy o nadzorze finansowym (senat.gov.pl)

- W treści zapisu rozmowy Czarneckiego z Chrzanowskim nie znajduje się jakakolwiek propozycja korupcyjna. Pojawia się w opowieści do tego stenogramu, którą przedstawiał pełnomocnik pana Czarneckiego (mec. Roman Giertych – przyp. red.) – stwierdził senator PiS Grzegorz Bierecki.

Jak dodał, wstrzymanie prac nad ustawą o nadzorze finansowym byłoby „realizacją oczekiwań osób, które w ewentualną korupcję były zaangażowane”.

- Ta ustawa jest niezbędna dla stabilności finansów publicznych. Senat nie powinien wstrzymywać nad nią prac – stwierdził Bierecki.

Zasugerował też, że opublikowane przed tygodniem nagranie rozmów Leszka Czarneckiego z byłym już szefem KNF Markiem Chrzanowskim miało służyć wstrzymaniu prac nad ustawą.

- Być może rzeczywiście jest ona niekorzystna dla niektórych inwestorów działających na rynku finansowym w Polsce. Być może jest ona też niekorzystna dla pana Czarneckiego. Niemniej jednak nie są to powody, mając na uwadze stabilność sektora finansowego, by wstrzymać prace nad tą ustawą – podkreślił Bierecki.

Inny senator PiS Arkadiusz Grabowski zasugerował, że w sprawie prac nad ustawą o KNF opozycja używa kanistra z benzyną, którą dolewa do ognia przy sprawach dotyczących polskiego sektora finansowego.

Odpowiedział na to senator PO Władysław Komarnicki.

- Nie zgadzam się z tym, że opozycja dolewa benzyny do ognia. Dyskutujemy tutaj o ludziach, którzy ciężko pracowali i ogromne pieniądze z tej ciężkiej pracy zdeponowali. Cieszę się, że senator sprawozdawca zaczął mówić o tym z powagą – stwierdził Komarnicki.

Zadał też pytanie senatorowi sprawozdawcy Grzegorzowi Biereckiemu z PiS.

- Czy nie uważa pan, że czas najwyższy zakomunikować społeczeństwu, że na miejsce szefa KNF dacie człowieka nie naznaczonego waszą partią, a człowieka, który będzie autorytetem i gwarantem tego, że nie będzie się umawiał z ludźmi, którzy składają różne propozycje? Tu barwy polityczne nie mają znaczenia. Sprawa jest poważna i społeczeństwo domaga się jasnego przekazu – powiedział senator Komarnicki.

- Osobą pełniącą w tej chwili obowiązki szefa KNF jest wskazany przez pana premiera wiceprzewodniczący Pachucki, którego profesjonalizmu nikt nie kwestionuje, jest też znakomitym prawnikiem. Jest to osoba, która z całą pewnością spełnia wymogi określone w ustawie i co do której nikt nie wysuwa zarzutów – odpowiedział senator Bierecki.

Senator sprawozdawca podkreślił też, że przepisy, nad którymi obecnie pracuje Senat, obowiązywały w Polsce przez 19 lat. Były częścią prawa bankowego od 1997 do 2016 roku.

- Później te przepisy zostały uchylone, niemniej jednak projektodawcy poprawki proponujący przywrócenie przepisów, które obowiązywały przez 19 lat, przede wszystkim uważają, że te są zgodne z unijną dyrektywą i ją wypełniają oraz że są bezpieczne prawnie – powiedział Bierecki.

Powołał się też na przykład przejęcia hiszpańskiego banku przez Santander Bank za 1 euro.

- W Hiszpanii w oparciu o unijną dyrektywę o rozwiązywaniu problemów bankowych, bank Santander przejął bodajże 6. co do wielkości bank w tamtym kraju. To było przejęcie za 1 euro. W oparciu o te przepisy w Hiszpanii wysypały się pozwy. Dlatego przywrócenie tych przepisów w Polsce zapewni większe bezpieczeństwo przeprowadzania tego typu operacji, zawiązanych z rozwiązywaniem problemów bankowych – stwierdził Bierecki.

Sprawozdanie dotyczące ustawy o wzmocnieniu nadzoru nad rynkiem finansowym już się zakończyło. Z racji na to, że jest to ustawa rządowa, senatorzy zadawali też pytania wiceministrowi finansów Leszkowi Skibie. Po tym rozpoczęła się debata.

Procedowana w Senacie ustawa zakłada m.in. wprowadzenie przepisów, które umożliwią przejmowanie banków komercyjnych i spółdzielczych, znajdujących się w trudnej sytuacji finansowej lub zagrożonych upadłością, przez banki znajdujące się w lepszej kondycji. Proces ten mógłby być wsparty środkami z Bankowego Funduszu Gwarancyjnego (BFG).

Takie przejęcia będą się odbywały na podstawie decyzji Komisji Nadzoru Finansowego za zgodą banku przejmującego.

Nowelizacja rozszerza też skład KNF o przedstawicieli premiera, ministra koordynatora służb specjalnych oraz prezesów UOKiK i BFG.

O wstrzymanie się od prac nad ustawą, w związku z aferą KNF, wnioskuje opozycja. Z kolei senacka komisja budżetu i finansów zarekomendowała przyjęcie przepisów bez poprawek.

Zdaniem PiS poprawka ta odnosi się do zapisów Komisji Europejskiej i wynika bezpośrednio z unijnych uregulowań. Podobne rozwiązania funkcjonują w innych krajach Wspólnoty, o czym pisaliśmy w money.pl.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Zobacz także: Zobacz też: p.o. szefa KNF: "Najbliższy plan to wzmocnienie Komisji"
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)